poniedziałek, sierpnia 22

Działka i moje powody do radości

W tamtym roku po raz pierwszy podjęliśmy próbę by coś wyhodować. Wykorzystaliśmy do tego szklarnię.Plony były marne, bo ziemia kiepska i mało światła  ( szklarnię obrasta winogrono).Jesienią skopaliśmy ogródek, wrzuciliśmy obornik, wiosną jeszcze raz podsypaliśmy podłoże z pieczarkami i zabawa się zaczęła. Były nasionka, sadzonki, krzaczki aż wreszcie owoce i warzywa. Nie można zbierać plonów bez pracy, ale potem radość jest ogromna.
Postawiłam na zioła i wszelką zieleninę. Zbieram bukiety lubczyku. natki selera i pietruszki. Obrodziły jarmuż i rukola, które rozdaje rodzinie i znajomym. Polecam te dwa warzywka bo są bardzo zdrowe a niewiele od nas wymagają. Nasiona kupiłam w markecie, więc są one ogólnie dostępne. Rukola posiana w maju wypuszcza nowe liście do tej pory.

No i nasze kochane pomidorki. Z nimi jest sporo roboty, bo sadzonki wymagają rozsady, potem należy regularnie obcinać liście i nie dopuścić do tego, by roślina miała za dużo rozgałęzień. Najlepiej puścić uprawę na jeden pęd, wtedy pomidorki będą większe i szybciej dojrzeją.
Oderwane liście i łodygi wrzucałam do beczki i zalewałam wodą, wraz z dodanymi pokrzywami stanowiły idealny nawóz,


 Na koniec jeszcze kilka zdjęć z naszej działeczki. 
Jest też miejsce i czas na relaks.




A tak się prezentuje nasze winogrono. Podobnie jak w tamtym roku jest mnóstwo pięknych i zdrowych kiści.


Choć to już koniec lata, mam nadzieję na piękny wrzesień i kolejne weekendy na działce.
Pozdrawiam Gosia


wtorek, sierpnia 9

Wyremontowana altana

Wakacje na półmetku i tak też wygląda sprawa z remontem naszej altany działkowej.Dół prawie zrobiony a góra nie ruszona. Wszystko robimy sami i nie jesteśmy zobligowani żadnymi terminami tak wiec remont idzie powoli. O dziwo, nie przejmuję się tym zbytnio bo to działka i ma nam sprawiać przyjemność a nie dostarczać stresów. Robimy wszystko głównie w weekendy, więc uważam , że i tak jest nieźle.
Marzyła mi się chatka w stylu countryliving bo taki styl kojarzy mi się z wiejską sielanką. Niektórzy patrząc na zdjęcia odnajdą również pewne elementy stylu rustykalnego. Jedno jest pewne, dominuje biel a dodatki są wykonane z naturalnego drewna i wikliny.
Prezentację naszych dokonań zacznę od kuchni. Na ściany położyliśmy tapetę winylową imitującą białe kafelki. Zasłonki uszyte z tkaniny z Ikei,kilka drobiazgów i jest klimacik.

Czeka nas jeszcze wymiana blatów no i jedna warstwa farby na meble;-)

I jest pomieszczenie , które nie wiem jak nazwać;-) właściwie ma ono wiele funkcji , jest sypialnią, jadalnią i "salonem," w jednym. Tu ścianyzostaly obielone wapnem że względów praktycznych. Jest to zdrowe i odstrasza wszelkie robactwo,takie ściany nie zaatakuje grzyb czy pleśń. Na działkę polecam ten właśnie sposób. Jak widzicie sufit też nie jest jeszcze skończony, ale nowe płytyi stare belki póki co mnie zadowalają.

To biureczko znioslam z góry,która póki co jest niewykorzystana. Oczywiście również potraktowałam je  białą farbą i pasuje idealnie.

A na koniec jedno zdjęcie z łazieneczki.Tu również wykorzystaliśmy tapetę winylowa bo jest odporna na wilgoć i szybsza do zamontowania niż kafelki.



Tak to się wszystko prezentuje. Może zdjęcia nie są najlepszej jakości ,za co przepraszam,ale ogólny pogląd jest.
Pozdrawiam Was i życzę jeszcze dużo słonecznych dni w te wakacje.
Małgosia








Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...