czwartek, lutego 21

Domowe SPA

Czy Wy też tak macie , że kupujecie, wkładacie do szafki, zapominacie o zakupie i nagle okazuje się , że jest kilka kremów, kilka maseczek.
Ja ostatnio odkryłam w mojej łazience całkiem niezły zapas kosmetyków z serii SPA.

 Na szczęście nie minęły terminy ważności:-) więc można było urządzić sobie ucztę dla ciała.

Najpierw gorąca kąpiel rozszerzająca pory,


Potem peeling,

Następnie maseczka typu peel off z kawiorem (średnio lubię tego typu maseczki, ale jak mus to mus)



Kolejną rzecz, którą sobie zaaplikowałam to maseczka błotna z minerałami z morza martwego

a na koniec wklepałam zawartość ampułki rewitalizującej z japońską sake i ryżem

Wieczorem szłam do kina na film od 18 lat, tak trochę się bałam czy mnie wpuszczą hi, hi,hi:-))))


Te wszystkie zabiegi zajmują trochę czasu, ale warto go znaleźć aby zafundować sobie taką frajdę.

Następnym razem dodam do tego zestawu kilka koleżanek....wtedy zestaw będzie kompletny. Przyrządzimy sobie jakiś mega niesmaczny ale zapewne mega zdrowy napój, zapalimy świeczki i będziemy podziwiać efekty naszej metamorfozy:-))) hi, hi, oby to tak działało!!!!
 Nie powiem skóra jest gładsza, ale bardziej dopieściłam moją kobiecą psychikę.

 Polecam takie chwile relaksu.  Kto się dołącza???
Gosia

25 komentarzy:

  1. Po dzisiejszym dniu z chęcią bym skorzystała ;))
    Buziaki !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to do dzieła, trzeba się dopieszczać

      Usuń
  2. Małgosiu ja bardzo chętnie :)
    Przy moich dzieciakach rzadko mogę sobie pozwolić na chwile takiego luksusu ale to fakt samopoczucie się poprawia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. te zabiegi da się rozłożyć na kilka dni i też dasz radę zrobić sobie radość

      Usuń
  3. SPA - brzmi pięknie. Ja też kiedyś kupowałam trochę za dużo:), ale ostatnimi czasy raczej działam w tę drugą stronę - pozbywam się jak najwięcej niepotrzebnych lub nadwyżkowych rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też muszę to zużyć a potem kontrola nad zakupami

      Usuń
  4. Ja uwielbiam te wszystkie kremy, maseczki, i inne cuda :) Czy działają? Hmm ciężko powiedzieć, ale psychika i pewność siebie działa o wiele lepiej po takiej serii . A z tym filmem od 18 lat to mnie rozbawiłaś :)
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fajnie, że się uśmiałaś, to też dobrze robi na skórę:-))

      Usuń
  5. Mam tą błotną maseczkę - najlepsza. Tylko czasu na nią brak z moim Młodym :( Było też mleczko z sake to kąpieli - to było cudo dopiero... Rozmarzyłam się :)
    Pozdrawiam - Ania
    brzezinamoja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. faktycznie ta maseczka jest najlepsza!!

      Usuń
  6. Jestem za! Kocham mazidła wszelakie. Mam też tajemną szafeczkę w której chowam skarby które sie powielają. Na dzień dzisiejszy mój P udaje że takiego miejsca nie ma. A ja sukcesywnie staram się upłynniać i zmniejszać zapasy! Mamy wtedy wzjemne spa i śmiechu po pachy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to dobrze słyszeć , że nie ja jedna gromadzę :-))

      Usuń
  7. Też tak mam, a raczej miałam, staram się teraz zużyć to co mam, niestety, jestem zbyt leniwa na takie spa :-(
    Pozdrawiam gorąco:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też muszę zużyć to co mam , ale to trochę potrwa:-))

    OdpowiedzUsuń
  9. kusisz :)
    jestem tak strasznie zmęczona ostatnimi dniami, że chętnie też sobie zrobiłabym spa domowe :)

    OdpowiedzUsuń
  10. dołączam się, uwielbiam robic sobie czasem takie wieczorne spa domowe:):):)pozdrowienia, lou

    OdpowiedzUsuń
  11. zdecydowanie się dołączam :) Miło się zrelaksować, odpocząć :)
    też mam zapas maseczek, balsamów, peelingów, ale ciągle o tym zapominam i kupuję nowe :)

    Pozdrawiam!
    Żelikowska

    OdpowiedzUsuń
  12. Anonimowy7:52 PM

    Zdecydowanie dołączam do fanek domowego SPA. Wszyscy domownicy wiedzą, że w niedzielne do południe nie ma mnie dla nikogo - zamykam się w łazience i to są chwile wyłącznie dla mnie. Polecam peeling kawowy (z dodatkiem oliwy i olejku pomarańczowego), bardzo lubię potraktować nim swoją skórę. Ale na taki babski wieczór już się zapisuję. b.z.

    OdpowiedzUsuń
  13. ok to zapraszam , może w okolicach Dnia Kobiet:-)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie najczęściej zalegają mydełka, które wprost uwielbiam! Ale Twój zestaw obudził we mnie chęć zrobienia ze sobą porządku ;)
    to do dzieła...
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  15. Do dzieła Martusia, zbliża się weekend więc czas na relaks, Pozdrawiam Gosia

    OdpowiedzUsuń
  16. Dziękuję za zaproszenie!! Z wielką przyjemnością zostanę na dłużej,bo Twój blog z tego co zdążyłam zauważyć wydaje mi się bardzo interesujący :) Zapraszam również do siebie...mam nadzieje,że zostaniesz ;)))))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. oj kochana przydaloby sie bez dwich zdan...ale nie ma kiedy:(
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...