Czy Wy też tak macie , że kupujecie, wkładacie do szafki, zapominacie o zakupie i nagle okazuje się , że jest kilka kremów, kilka maseczek.
Ja ostatnio odkryłam w mojej łazience całkiem niezły zapas kosmetyków z serii SPA.
Na szczęście nie minęły terminy ważności:-) więc można było urządzić sobie ucztę dla ciała.
Najpierw gorąca kąpiel rozszerzająca pory,
Potem peeling,
Następnie maseczka typu peel off z kawiorem (średnio lubię tego typu maseczki, ale jak mus to mus)
Kolejną rzecz, którą sobie zaaplikowałam to maseczka błotna z minerałami z morza martwego
a na koniec wklepałam zawartość ampułki rewitalizującej z japońską sake i ryżem
Wieczorem szłam do kina na film od 18 lat, tak trochę się bałam czy mnie wpuszczą hi, hi,hi:-))))
Te wszystkie zabiegi zajmują trochę czasu, ale warto go znaleźć aby zafundować sobie taką frajdę.
Następnym razem dodam do tego zestawu kilka koleżanek....wtedy zestaw będzie kompletny. Przyrządzimy sobie jakiś mega niesmaczny ale zapewne mega zdrowy napój, zapalimy świeczki i będziemy podziwiać efekty naszej metamorfozy:-))) hi, hi, oby to tak działało!!!!
Nie powiem skóra jest gładsza, ale bardziej dopieściłam moją kobiecą psychikę.
Polecam takie chwile relaksu. Kto się dołącza???
Gosia
Po dzisiejszym dniu z chęcią bym skorzystała ;))
OdpowiedzUsuńBuziaki !!!
to do dzieła, trzeba się dopieszczać
UsuńMałgosiu ja bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńPrzy moich dzieciakach rzadko mogę sobie pozwolić na chwile takiego luksusu ale to fakt samopoczucie się poprawia :)
te zabiegi da się rozłożyć na kilka dni i też dasz radę zrobić sobie radość
UsuńSPA - brzmi pięknie. Ja też kiedyś kupowałam trochę za dużo:), ale ostatnimi czasy raczej działam w tę drugą stronę - pozbywam się jak najwięcej niepotrzebnych lub nadwyżkowych rzeczy:)
OdpowiedzUsuńja też muszę to zużyć a potem kontrola nad zakupami
UsuńJa uwielbiam te wszystkie kremy, maseczki, i inne cuda :) Czy działają? Hmm ciężko powiedzieć, ale psychika i pewność siebie działa o wiele lepiej po takiej serii . A z tym filmem od 18 lat to mnie rozbawiłaś :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
to fajnie, że się uśmiałaś, to też dobrze robi na skórę:-))
UsuńMam tą błotną maseczkę - najlepsza. Tylko czasu na nią brak z moim Młodym :( Było też mleczko z sake to kąpieli - to było cudo dopiero... Rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Ania
brzezinamoja.blogspot.com
faktycznie ta maseczka jest najlepsza!!
UsuńJestem za! Kocham mazidła wszelakie. Mam też tajemną szafeczkę w której chowam skarby które sie powielają. Na dzień dzisiejszy mój P udaje że takiego miejsca nie ma. A ja sukcesywnie staram się upłynniać i zmniejszać zapasy! Mamy wtedy wzjemne spa i śmiechu po pachy!!!
OdpowiedzUsuńoj to dobrze słyszeć , że nie ja jedna gromadzę :-))
UsuńTeż tak mam, a raczej miałam, staram się teraz zużyć to co mam, niestety, jestem zbyt leniwa na takie spa :-(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:-)
Ja też muszę zużyć to co mam , ale to trochę potrwa:-))
OdpowiedzUsuńkusisz :)
OdpowiedzUsuńjestem tak strasznie zmęczona ostatnimi dniami, że chętnie też sobie zrobiłabym spa domowe :)
ja z chęcią ;)
OdpowiedzUsuńdołączam się, uwielbiam robic sobie czasem takie wieczorne spa domowe:):):)pozdrowienia, lou
OdpowiedzUsuńzdecydowanie się dołączam :) Miło się zrelaksować, odpocząć :)
OdpowiedzUsuńteż mam zapas maseczek, balsamów, peelingów, ale ciągle o tym zapominam i kupuję nowe :)
Pozdrawiam!
Żelikowska
Super, to witaj w klubie :-)
UsuńZdecydowanie dołączam do fanek domowego SPA. Wszyscy domownicy wiedzą, że w niedzielne do południe nie ma mnie dla nikogo - zamykam się w łazience i to są chwile wyłącznie dla mnie. Polecam peeling kawowy (z dodatkiem oliwy i olejku pomarańczowego), bardzo lubię potraktować nim swoją skórę. Ale na taki babski wieczór już się zapisuję. b.z.
OdpowiedzUsuńok to zapraszam , może w okolicach Dnia Kobiet:-)
OdpowiedzUsuńU mnie najczęściej zalegają mydełka, które wprost uwielbiam! Ale Twój zestaw obudził we mnie chęć zrobienia ze sobą porządku ;)
OdpowiedzUsuńto do dzieła...
pozdrawiam
marta
Do dzieła Martusia, zbliża się weekend więc czas na relaks, Pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie!! Z wielką przyjemnością zostanę na dłużej,bo Twój blog z tego co zdążyłam zauważyć wydaje mi się bardzo interesujący :) Zapraszam również do siebie...mam nadzieje,że zostaniesz ;)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oj kochana przydaloby sie bez dwich zdan...ale nie ma kiedy:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko