czwartek, sierpnia 29

Wakacyjne zakupy...

O tym,że uwielbiam kupować i zapełniać różnorodne koszyki już wiecie. Co jeszcze przywożę z wakacji, dla siebie i znajomych ( jako drobne upominki)???? Mydełka :-)))
Będąc we Francji, Hiszpanii czy we Włoszech można się zaopatrzyć w oryginalne mydełka marsylskie. Mają różnorodne kolory, kształty i zapachy, ale ja zwykle wybieram te naturalne. Zapach nie jest najpiękniejszy, ale mają one właściwości antybakteryjne, nie powodują uczuleń i wystarczają na bardzo długo.



Ta duża kostka jest w 72 % czystego mydła potasowego, które według tradycyjnej receptury powstaje w wyniku reakcji ogrzanej oliwy z oliwek ze stężonym ługiem potasowym. Pozostałe składniki to: 0,5% gliceryny, 0,4% chlorku sody i do 0,1% sody
Wzbogacając moją kolekcję puszek, dokupiłam oliwę z oliwek w pięknej puszce ( trzecia po prawo) i kolejną pyszną herbatkę Twinnngs w atrakcyjnej cenie:_)))
Tak wygląda moja kolekcja puszek, które za wiosną zapełnią się ziółkami lub innymi roślinkami:-))))))
Trafiłyśmy również na naturalne kakao w pięknej puszce...

Miseczki w gwiazdki TU i butelka na mleko TU do kupienia w redecor.pl
I wielki słój oliwek...

Po wizycie we Włoskiej winiarni wróciłam z pysznym winem poziomkowym, 5 litrowym kartonem pysznego słodkiego wina z urokliwej winiarni.     











   . Z Hiszpanii przywiozłam do domu białą sangrię (polecam) i koniecznie wypróbujcie TINTO, to rodzaj słodkiego wina jak sangria, zmieszanego ze spritem i sprzedawanego w petach. Nie jest to może szczyt elegancji, ale schłodzone w upał idealne!!!!!!!

Skoro mowa o zakupach to pokażę Wam moje nowe puszki , które kupiłam za parę złotych w TK Maxie. Pastelowe, w stylu country living, bardzo mi się podobają:-))

Miłego wieczoru Wam życzę. Gosia

17 komentarzy:

  1. Gosiu, ale słoneczne zdjęcia ! Aż się ciepło robi i jakoś pragnie wina popróbować... Piszesz o białej sangrii, znajomi zachwycali się sangrią w Portugalii. Widać popularna na całym półwyspie :-)
    A Twoje gałązki dębu powaliły mnie na kolana !
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. cała kolekcja twoich puszek jest przepiękna i te mydełka a za winem to przepadam. Właśnie wypijam winiaka zatem salut :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nic nie pwoeim, bo lubie wszystk oco przywiozlaś:) Najbardziej mydełka i wino:) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne łupy Gosiu ! Ach to nasza babska przypadłość _kupowanie... do mydełek też mam słabość ... mam kolekcję z hoteli całego świata ... znajomi obowiazkowo zabieraja je dla mnie ... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Biorę winko i oliwki i w nogi, hi hi hi , narobiłaś mi smaka, chyba dopiję jakieś resztki, hi hi hi , pozdrawiam , fajne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Imponująca kolekcja puszek.
    A urlopu to tylko pozazdrościć.
    Ależ cudowne widoki miałaś.
    Te słodkie winko z kartonika to chętnie bym spróbowała.
    Pozdrawiam M.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja chyba podróby tych mydełek kupiłam na allegro :( bo miały być antyalergiczne, a wszystkich w domu uczuliły!
    Puszki uwielbiam, Twoje piękne są :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Winko poziomkowe powiadasz? Oj musi być pyszne:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne zdjęcia,winko bardzo lubię najbardziej takie półsłodkie i wszystko mi jedno czy białe czy czerwone ;P
    Jesli chodzi o mydełka to szkoda,że tak rzadko można kupić u nas w sklepach takie...
    Pozdrawiam prawie weekendowo

    OdpowiedzUsuń
  10. O tak :) Mydełka i herbatki przywiezione z podróży to fantastyczna pamiątka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Małgosiu, dziękuję. Przypomniałaś mi moją podróż przez Włochy, Francję i Hiszpanię. Uśmiechnęłam się do wspomnień. Pięknie nam to pokazałaś:-) Uściski i pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super te Twoje wakacyjne pamiatki, mydelka wygladaja bajecznie zwlaszcza ich opakowania :)
    Kolekcja puszek imponujaca :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Korki robią wrażenie...tez zaczęłam kolekcjonować, choć to troszkę ciężkie jeśli pija się nie wiele...
    Mydełka to wspaniały pomysł na pamiątki;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. Dobry pomysł na wakacyjne pamiątki :) kolekcja puszek imponująca !!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj w takiej winiarni to mogłabym przepaść. A mydełko marsylskie to moje małe skryte marzenie. Taka malutka kosteczka tylko dla mnie... I mi zapach się podoba - nie lubię tych wszystkich zapachowych. Tylko mi samej zawsze pieniędzy żal, bo tyle innych ważniejszych wydatków czeka w kolejce :( Może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajną masz kolekcję puszek :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Anonimowy9:06 PM

    Małgosiu, mydełko, które nam sprezentowałaś zostało wypróbowane! Zapach może i nie powala, ale skóra jest cudna!!! Aż chce się ją dotykać!!! Wielkie dzięki, pozdrawiamy, b.z.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...