Dziś w mojej kuchni królują dwa kontrastowe kolory black and white.
Wiele z Was oparło całą stylistykę swoich domów na tych właśnie barwach. U nas łazienka jest w tej kolorystyce, ale nie o niej dziś mowa.
Szykując poranną kawkę i sprzątając kuchnię chwyciłam za aparat i voila:-)
No i poranne pieczenie ciacha, musi być do południowej kawki.
To już taka nasza tradycja:-) Skoro cały dzień poświęcam na sprzątanie i ogarnianie domowych spraw to muszę mieć również trochę prawdziwej przyjemności. Dziś będzie ciasto czekoladowe.
A wczoraj był mały shopping, trochę pomogłam Mikołajowi:-)
Ale fajne zakupy !!!! A syropki mam chęć spróbować , pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAli szczerze mówiąc syropów nie polecam. Widząc je u tylu blogerek skusiłam się na nie , ale mnie rozczarowały. Piernikowy jest w miarę ok, ale waniliowy smakuje jak lekarstwo, aby zabić ten smak zalewam kawkę dużą ilością mleka:-))
UsuńA wiesz Małgosiu,że ja dopiero co pozmieniałam czerwoności kuchenne własnie na b&w ;p A to za sprawą nowych naklejek :)) Na czerwony jeszcze przyjdzie czas a teraz niech chociaż przez chwilkę królują barwy b&w :) Swoją drogą bardzo lubię to połączenie kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuńNo taki pomocnik Mikołaja to ja rozumiem-zawsze naprowadzi Świętego na właściwy tor ,jesli chodzi o wybór prezentów ;p
Miłego dnia!
Już dawno nie byłam na shoppingu, bo uzależniłam się od Zalando, ale była okazja , aby podjechać do Portu Łódź no i tak to się skończyło:-)
Usuńfajne akcenty :-)))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne fotki! Też lubię ten zestaw kolorów, ale musze poczekac z ich wprowadzeniem do remontu. A zakupy... no cóż, każdemu można życzyć takiego Mikołaja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Troszkę pomogłam temu Panu:-)) pozdrawiam serdecznie
Usuń