wtorek, kwietnia 9

Druga szansa!!!

Tak, tak,  postanowiłam sobie i moim ziółkom dać drugą szansę. Ponieważ moje poprzednie siewy nie prezentują się najlepiej postanowiłam jeszcze raz zasiać `zioła, bo tego dobrodziejstwa nigdy nie za wiele.

Pietruszka naciowa i tymianek poszły na pierwszy ogień...






I kolejna porcja ziółek. Tym razem wykorzystałam moje małe wiadereczka, uwielbiam je!!!
Posiane nasionka skropiłam wodą ze zraszacza i nakryłam je torebkami foliowymi...zgodnie z radą jednej z blogerek.



Tak wyglądają posiane wcześniej ziółka...szału nie ma, ale czekam cierpliwie zgodnie z Waszymi sugestiami:-))

I czas na nasiona kwiatów. w zeszłym roku zebrałam nasionka petuni i liczę na to ,że pięknie okwieci mój balkon.

Do opisania ziół wybrałam te etykietki, uwielbiam je:-)))


I całość zebrana na parapecie.
No to na razie chyba tyle, choć kuszą mnie kolejne ogrodowe zakupy. Jak tylko zrobi się cieplutko to rozpocznę akcję balkon...zacznę od porządków a potem ustawiania doniczek i dekorowania:-)))
Mam pewne plany, ale najpierw muszę urobić  mojego mężczyznę:-)))

Na koniec po raz kolejny ale nie ostatni dziękuję Wam, za odwiedziny, za miłe słowa, rady. Nie znamy się osobiście, a czuję się wśród Was jak w gronie starych, dobrych znajomych.
 Chyba ma to trochę swoje uzasadnienie, bywam w Waszych domach dość często:-)))))

Do następnego razu w naszym blogowym świecie. Pozdrawiam wiosennie Gosia

46 komentarzy:

  1. Kochana! Że też Ci się chciało :) Świetnie to wygląda :) Etykietki rzeczywiście super :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciało, to mnie relaksuje a potem ile radości, pozdrawiam

      Usuń
  2. Ślicznie to wszystko wygląda,życzę , aby tym razem wszystko pięknie powschodziło:)
    Etykietki śliczne sama robisz czy kupujesz?
    Ja dopiero dziś zaopatrzyłam się w torf i czekam na odrobinę słoneczka, bo dziś znowu padał śnieg:(
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. etykietki z sieci, zaraz Ci je wyślę:-)

      Usuń
  3. no to trzymam kciuki za ziółka by ci wyrosły do sufitu pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  4. O jak tego duzo, chyba beda ogromne plony, czego zycze :) Wiadereczka sa super.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Teraz tylko trzymać kciuki, żeby wszystko się udało :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Podziwiam,bo mnie by się nie chciało bawić w to sianie,podlewanie i co najgorsze czekanie ;P Zdecydowanie bardziej wolę kupić "gotowe" ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale musisz mieć ogromny ten balkon, tyle tego przygotowane. Widać, że kochasz to :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej, to ile na to trzeba potem czekac???
    Ale ladnie to zrobilas, trzeba przyznac.

    Zycze powodzenia Kochana!

    Dagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie nie wiem ile trzeba czekać, ale każdy nowy listek i każdy cm cieszy jak diabli, więc warto:-)))

      Usuń
  9. Życzę obfitych plonów! Śliczne etykiety :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Udanych zbiorow:)))a pomysl z nakryciem folia musze wykorzystac:))

    OdpowiedzUsuń
  11. udanych plonów, też muszę sie za to zabrać:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Działasz Kochana i to na całego :-) Życzę, aby wszystko pięknie wzeszło! A skąd masz takie ładne czarno-białe etykiety? Podrzucisz jakiś link?

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętaj, że naciowa lubi chłodek na start. W domu może jej być zwyczajnie za ciepło. Moja siana dawno temu w ogrodzie powoli wybija nowymi listkami. Natomiast tegoroczne domowe uprawy mi umarły podczas mojej przedłużającej się nieobecności :( Teraz zabieram się za nowy siew, tylko ciągle czasu mało ;) Ale nasiona lawendy mają chyba już dość lodówki, więc muszę się z tym ogarnąć w końcu! No i cierpliwości - na pewno się udadzą ziółka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za poradę , już ją przestawiam w chłodniejsze miejsce

      Usuń
  14. I u mnie zbliża się dzień siania. Ja dam szansę nasionkom kwiatów. To z myślą o balkonie.

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie na próbę posiane trzy doniczki dość ładnie już rosną... efekt zadowalający więc dzisiaj planuję dosiać kilka kolejnych doniczek :) Nie będzie jednak tego tak dużo jak u Ciebie, ale zawsze coś. Zwłaszcza, że swoją przygodę z roślinkami wszelkiego rodzaju dopiero rozpoczynam...a że zawsze miałam 2 lewe ręce do prac ogrodowo - kwiatowych to za każdym razem drżę z niepokoju o efekt końcowy. Twoje etykietki są bardzo piękne w swej prostocie, aż mam ochotę podkraść pomysł ;)
    Trzymam kciuki za obfite plony i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Gosiu słońce jak Ty się napracowałaś przy tych ziółkach! jestem pełna podziwu:))))
    super! trzymam kciuki, aby wszystko pięknie wyrosło:) i te Twoje wiadereczka! rewelacyjne są i w sam raz na ziółka właśnie:))))
    powiedz mi te doniczki w kolorze ceglanym... czy Ty kupiłaś taki zestaw do posadzenia ziółek w tesco? bo ja taki kupiłam z 3 doniczkami, nasionkami i ziemią do polania wodą... i właśnie z tego nic mi nie wyrosło:( ale doniczki zachowam sobie i tak jak Ty posadzę sobie coś w nich raz jeszcze
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  17. Och jejku, prawdziwy ogródek ziołowy założyłaś :) Pięknie wszystko wygląda i te etykietki :)) Śliczne.
    Mam teraz nadzieję, że Twoja praca zostanie wynagrodzona i doczekasz się pięknych i smacznych ziółek :))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam taką nadzieję, trzymaj kciuki

      Usuń
  18. Na moim balkonie akcja "wiosenne porządki" jest bardzo wskazana gdyż leżą na nim poremontowe worki z gruzem, gipsem, itp :/
    Ja póki co wyhodowałam szczypiorek z cebuli ale jak tak patrzę na Twoje doniczki to chyba też wezmę się do roboty :)
    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że Cię zmobilizowałam:-)

      Usuń
  19. Ależ Cię wzięło Małgosiu;)) niech rosną!!!
    Etykiety wspaniałe;)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj wzięło mnie a jaką radość daje, terapia niezastąpiona:-)))

      Usuń
  20. gratuluję cierpliwości! :)
    mnie nie udało się jeszcze nic posadzić, bo wątpię w swoje ogrodnicze umiejętności :)

    Pozdrawiam i życzę owocnych zbiorów ;)
    Ula z budujemy-naszdom.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cierpliwości właśnie się uczę , bo też mi jej brakuje...ale każdy nowy listek daje tyle radości, ze warto

      Usuń
  21. Ziółek nigdy za wiele ... etykiety są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  22. no fajnie ja czekam na swoje zobaczymy ;) moje tez na razie malutkie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. miejmy nadzieję, ze urosną piękne i bujne

    OdpowiedzUsuń
  24. Wszystko urośnie... Tylko daj roślinkom czas...
    A tak na marginesie to zazdroszczę Ci miejsca na parapecie... U mnie ciasnota niesamowita!
    Ze storczykami co mam, jest już problem - a chciałabym jeszcze więcej kwiecia! ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Kurcze, też mam te wiaderka. Faktycznie, masz Gosiu głowę na karku, zasieję zioła!!

    OdpowiedzUsuń
  26. Gosiu myślę że w tak pięknych pojemnikach na pewno ziółka wyrosną.... życzę Ci tego:) Piękne etykietki przyczepiłaś..sama je zrobiłaś? Ja również już snuje plany kwiatowe i nawet w sobotę chcę zakupić już bratki ale co z tego wyjdzie to czas pokażę:)
    Pozdrawiam Cię słonecznie i miłego urabiania "mężczyzny"...Basia:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Anonimowy8:49 PM

    Małgosiu, to kolejna, piękna odsłona Twojego parapetu. Jest i elegancko i zdrowo. Niech rośnie zieleninka i idzie Wam na zdrowie. Podziwiam Cię za te wszystkie działania!!! Wiosennie pozdrawiam, b.z.

    OdpowiedzUsuń
  28. A u Ciebie nadal ogrodowo. Fajne te wiaderka i w sam raz na wysianie nasionek. super. Zyczę powodzenia, i aby powschodziły pięknie. U mnie kwiatki rosną super, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. U mnie wyrosły, pierwsze raz w życiu:-)
    POzdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...