Lawendę francuską namierzyłam w IKEI.
Goździki wykorzystałam do delikatnych dekoracji. Poobcinałam te najbardziej rozwinięte gałązki, wsadziłam do małych buteleczek i powiązałam je drucikiem. Zawisły koło okna...
Kolejne wylądowały w sypialni.
Na którymś z blogów przeczytałam , że w Biedronce są jaskry...nie czekałam długo:-)
Podjechałam i wyszłam z całym kartonem kwiatów, kupiłam 4 jaskry i 4 bratki:-)))
I pomimo zimy za oknem zabrałam się ochoczo do roboty:-))
Żółte bratki posadziłam w konewce, wyglądają świetnie!!!
Niebieskie zagościły między jaskrami.
Ten czarny karton pewnie jeszcze wykorzystam, świetnie się na nim pisze kredą:)
Jaskry mają mnóstwo pąków, celowo kupiłam te najmniej rozwinięte, chcę się nimi cieszyć jak najdłużej. Wybrałam dwa kolory białe i różowe.
Do dużych jasno zielonych osłonek z TK MAXX posadziłam po dwa jaskry , dodałam jednego niebieskiego bratka a w wolne miejsca posiałam maciejkę.
Całość czeka na pełny rozkwit.
I to jest mój sposób na przywołanie wiosny!!!!
Na pewno się skusi:-)))
Jestem zadowolona z moich kwiecistych zakupów.
Zasiałam też pietruszkę, ale o tym w następnym poście.
Miłego weekendu!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję za liczne odwiedziny i witam nowe obserwatorki:-)
Gosia
Gosiu, uwielbiam lawendę:-) czyli trzeba do Ikea jechać:-) u mnie też kwiaty się pojawiają non stop, ale na razie cięte tylko.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło!
Cześć Ola:-) jak chcesz lawendę z Ikei to szybciutko zostało niewiele i takie przebrane...
UsuńNajbliższa Ikea 100 km... nie dam rady jechać nawet dla ukochanej lavendy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFakt, ciut za daleko, ale pewnie w innch ogrodniczych też sie,kupi
UsuńJaskry są obłędne! Uwielbiam lawendę francuską, ale w pojemnikach kiepsko mi rośnie :(
OdpowiedzUsuńBo lawendę trudno się hoduje, ja jestem ciekawa czy moja przetrwała zimę na balkonie???
UsuńPięknie!!!
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie pięknie- wiosennie:)
OdpowiedzUsuńMoje kwiaty na razie w doniczkach :) U Ciebie już barrrdzo wiosennie :)
OdpowiedzUsuńMpje też w doniczkach i tam pozostaną całe lato, musze sie zadowolić tarasem...
UsuńTez dzisiaj widziałam jaskry w Biedronce i pomyślałam o Tobie, fajnie , że już je kupiłaś.
OdpowiedzUsuńAle miałaś ogrodniczy dzień, hi hi hi , chyba podobnie myślimy , bo ja wczoraj powiesiłam buteleczki w oknie ale jutro będę robiła zdjęcia , bo dzisiaj nie zdążyłam, hi hi hi , fajnie , jakaś telepatia,... jaskry, buteleczki, maciejkę tez kupiłam hi hi hi , pozdrawiam cieplutko ♥ :)
Hi, Hi dajemy po łączach i stąd ta telepatia, ale fajnie , że tyle nas łączy:-)))) buziaki kochana!!!
Usuńlawendę też posiałam ;) a jaskra o bratki też zakupilam i cieszę się ich widokiem ;)))
OdpowiedzUsuńpiekna wiosna u Ciebie :)
Oj to super , czekam na fotki, pozdrawiam i miłego weekendu
UsuńO i to się nazywa zagrać zimie na nosie! Nie ma wiosny za oknem to same ją sobie zrobimy w domu :)
OdpowiedzUsuńPiękny wiosenny ogród w Twoim domku!
pozdrawiam, Ania
Dokładnie, jak sie nie ma co się lubi to się robi co się lubi:-)
OdpowiedzUsuńOoooooo! Jak fajniutko kolorowo!
OdpowiedzUsuń...nie ma to jak szczęściu pomóc!(czyli wiośnie) ;)
Podoba mi się ta koneweczka... Muszę sobie koniecznie spawić podobną! :)
Śmiało, zacznijmy działać zimie na złość!!!!
UsuńCo tu dużo mówić... idziesz jak burza! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kompozycje, też muszę się zabrać za 'kwiecistą' stronę mojego ogródka :)
pozdrawiam ciepło!
jasne, to co da sie zrobić w domu można śmiało robić, potem wystawisz gotowe roślinki do ogródka. pozdrawiam Gosia
UsuńTa zima trwa już tak długo, że nawet mnie, kompletnemu szarakowi, zachciało się kolorów. Cudownie spędzasz czas, tylko pozazdrościć! Urzekła mnie konewka, jest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńA to metalowe cudo przy goździkach? To do ziemi? Gdzie dostałaś takie fajne "cóś"? Bo mnie już szlag trafia przy doniczkach ;) - zaczęłam akcję przesadzania...
OdpowiedzUsuńTą donicę w kształcie filiżanki przywiozłam ze Szkocji, kupiłam ją w jakimś sklepie z pamiątkami przy którymś z zamków>-)
UsuńChodziło mi o ten metalowy gadżet koło doniczkowej filiżanki :D
Usuńhej Gosiu! jak u Ciebie kwieciście:))) och chyba muszę się wybrać w najbliższym czasie do ikei, bo ta lawenda jest obłędna:))))))))))))) inne kwiatuszki również:) masz piękną wiosnę u siebie
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko:*
zachęcam do działania kochana !!!!
UsuńZ takimi pięknymi kwiatami na pewno przywołasz wiosenkę...ślicznie wszystko dobrałaś... piękne zdjęcia...a bratki to moje ulubione kwaitki, pozdrawiam Basia:)
OdpowiedzUsuńPS wczoraj byłam w Ikea i po lawendzie ani śladu....
Ja mieszkam w Łodzi i u nas były już przebrane lawendy i było ich kilka, więc nie dziwi mnie to:-(((
Usuńsame cudności a lawenda powala szkoda ze tego skelpiku u mnie nie ma pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńza taką lawendą tęskniłam...i jest !!!!
OdpowiedzUsuńJaskry i bratki tez zakupiłam :) ale o lawendzie moge póki co pomarzyc :(
OdpowiedzUsuńu mnie dziś wspaniałe słoneczko, od razu mam lepsze samopoczucie. Mimo lodowatego wiatru spędziłam dziś z moimi dziećmi 2 godz na ogrodzie :) ba wypiłam tam nawet kawkę !!!
wiosna jest tuz tuż - sasiadka widziała juz bociana :D
pozdrawiam słonecznie
Agnieszka
no proszę u mnie słoneczko tak bardzo nieśmiało się przebija, ale może sie rozkręci:-)
UsuńWreszcie wiosennie, butelki + kwiatki = BRAWA !!! super!
OdpowiedzUsuńWiosna ach to Ty...dobrze że choć ww własnych kątach można ją przywałć;))
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakupy poczyniłaś...niech rosną zdrowo;)
Pozdrawiam cieplutko
Dzięki Justynko, pozdrawiam Gosia
UsuńHej Gosieńko, ja też dziś szalałam z kwiatami. Kupiłam bratków całe stado, które zamieszkało w koszykach, doniczkach. Każdy niemalże inny. Też się wiosna skusi na te widoki;-) U Ciebie pięknie to wszytsko wygląda. Coś mi się zdaje, że najpierw wiosna zawita do Łodzi;-) Pozdrawiam i ściskam moją imienniczkę:-)
OdpowiedzUsuńOj Gosia to czekam na foto relacje z Twoich kwiatowych poczynań
UsuńBardzo podoba mi się lawenda,niestety nie mam do niej ręki.Zawsze albo ją ususzę albo przeleję ;P
OdpowiedzUsuńJaskry i bratki uwielbiam,w mojej biedronce załapałam się tylko na zwiędłe buuuu :/ ,za to u Ciebie wszystko super się prezentuje i tfu,tfu niech "brzydko rosną " :)))))
Buźka
No co ta Biedrona odwala, może jeszcze dołożą jakąś świeżonkę:-)
UsuńLawenda !!!! Uwielbiam :) W ogrodzie mam mnóstwo, ale nie francuską - bo mi przemarzała :( Zwykła trzyma się cudnie :)
OdpowiedzUsuńAleż kwiatowo :)
pozdrawiam
Pozdrawiam Cię serdecznie i słoneczka życze
OdpowiedzUsuńOj mam nadzieję, że zaczarujesz wiosnę tymi kwiatami :))
OdpowiedzUsuńCudne są, już wyobrażam sobie jak obłędnie będą wyglądały w pełnym rozkwicie :))
Pozdrawiam!!
Już się nie mogę doczekać>>
OdpowiedzUsuńŚwietna z Ciebie ogrodniczka!!! Cudnie wszystko wkomponowałaś - biel w sypialni... - urocza. Liczę, że zima załamie się patrząc na Twój mix pięknych kwiatków i zwieje daleko, daleko... Niech rosną piękności Twoje i cieszą oczy domowników. Buziaki b.z.
OdpowiedzUsuńNo i udało się świeci słonko
UsuńWow, świetna wiadomość i ja lecę do biedrony, uwielbiam jaskry!!! Dzięki kochana :) Cudnie u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńLeć , leć są cudne:-)
OdpowiedzUsuńTo teraz tylko czekać na ciepło i kwiatki pewnie powędrują na świeże powietrze. Ja jutro zabieram się do siania kwiatków do skrzynek aby przygotować rozsadę .
OdpowiedzUsuń