Witajcie:-)
Właśnie zdążyliśmy zwrócić z wycieczki rowerowej i rozpętała się burza. Dawno nie padało!!! Jakieś 8 godzin temu:-)))
Z łąk przywiozłam kilka roślinek, które wykorzystałam do tej dekoracji.
Mam nadzieję, że jeszcze zaświeci słońce dzisiaj...
Czytając Wasze komentarze do postu o stylu country living doszłam do wniosku, że styl ten wywołuje mieszane uczucia. Wszystkim się podoba, ale okazuje się trudny do zaaranżowania. Obawiacie się odważnych połączeń, wielobarwności i różnorodnych wzorów.
Będą c w Anglii i Szkocji miałam okazję widzieć i nocować w wielu angielskich domach. Byłam oczarowana!!!
Nie robiłam zdjęć ich domostw , bo nie wypadało, ale dziś kilka zdjęć ze Szkocji, które umilą Wam czytanie.
Anglicy słyną ze swoich ogrodów i dbałości o każdy skrawek ziemi wokół domu. Faktycznie, ich przydomowe ogródki są zachwycające: pełno kolorowych kwiatów, różnych odmian róż, ciekawych dodatków, zawieszek, ozdobnych donic. Wszystko wzięło swój początek wieki temu. Kraj ten pełen jest cudownych zamków, otoczonych imponującymi parkami i ogrodami.
Każdy chce mieć namiastkę tego u siebie w domu, stąd to współzawodnictwo w dekorowaniu domów i ogrodów. Anglicy czerpią wzory z klasyki oraz ogromnej ilości czasopism wnętrzarskich. Znacie doskonale Country Living, Country Home, Better Homes, House &Garden czy Ideal Home:-))))
Domy już od progu zapowiadają niebanalność. Piękne drzwi, stylizowany numer domu, oryginalne skrzynki na listy.
Tak , przyznam ...jest im łatwiej!!!! Mają mnóstwo rewelacyjnych sklepów z dodatkami. Pamiętacie sklep Country Living , który Wam pokazywałam. Tam każda z Was znalazłaby coś dla siebie i dopasowała do swoich wnętrz.
Zamiłowanie Anglików, a zwłaszcza Szkotów do krat wywodzi się z tradycji . Tartany to materiały z których szyje się kilty. Każdy klan ma swój wzór, stąd tyle możliwości wyborów. Anglicy to konserwatyści i tradycjonaliści. Ich zamiłowanie do dekorowania domów wywodzi się z historii i chęci naśladowania rodziny królewskiej i jej zwyczajów. Widać to w miłości do pięknej porcelany, dobrych gatunkowo tkanin, miękkiej wełny.
Mogłabym o tym pisać i pisać...Jestem absolwentką Filologii Angielskiej i temat jest mi bliski, ale najbardziej kształcące są podróże. To one przybliżają kulturę i odsłaniają całą prawdę o narodzie.
Ja marzę o domu poza miastem, który na pewno urządziłabym w stylu country living. Ale mając to co mam , mieszkając tam gdzie mieszkam, staram się choć symbolicznie wnieść ten klimat do mojego domu.
Miłego wieczoru dziewczyny.
Wspaniałe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię styl "country" ale zdaję sobie sprawę, że jest trudny i nie do każdego otoczenia pasuje. Ja niestety poznałam Anglików od trochę innej wnętrzarskiej strony, hi hi hi :-)
O zaciekawiłaś mnie , cóż to jest ... ta inna strona wnętrzarska???
UsuńPiękne zdjęcia, ja też kocham angielskie krajobrazy, te domeczki.... malutkie ogródeczki, choć nie wszystkie dzielnice przypadły mi do gustu, to i tak klimat bardzo urzekający !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWiadomo, że w każdym kraju znajdą się dzielnice , które wzbudzą zgrozę lub obrzydzenie, ale ja wolę widzieć szklankę na pół pełną dlatego zapamiętuję z podróży to co mnie urzekło. Pozdrawiam
UsuńPiękne miejsca i widoki
OdpowiedzUsuńjak ładnie,chciałabym kiedyś odwiedzić Szkocje :-)
OdpowiedzUsuńPolecam, jakbyś miała jakieś pytania to zapraszam:-)))
UsuńTo chyba kwiaty czarnego bzu?
OdpowiedzUsuńWidzę go właśnie przez okno u sąsiadów... :)Kwitnie.
Oj Małgorzato... Ale z Ciebie szczęściara, że takie piękne miejsca odwiedziłaś.... Zazdroszczę. ;)))
To fakt, szczęściara bo tam byłam i dodatkowo spełniłam jedno z moich marzeń od czasów studenckich. Pozdrawiam Dorotko
UsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńW Szkocji nigdy nie byłam.Szkoda ;-(
Pozdrawiam cieplutko ;-)
Wszystko przed Tobą ...trzymam kciuki:-)
UsuńPiękne zdjęcia. Może kiedyś wreszcie gdzieś wyjadę i wcale nie muszę za daleko skoro tam tak pięknie :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest blisko, ale samolotem podróż mija szybo:-))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za tę podróż, piękne zdjęcia, cudowny klimat. Sama marzę o takiej wycieczce, bo też jestem anglistką :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby i Twoje marzenie się spełniło:-))) Jak miło spotkać koleżankę po fachu:-)
UsuńMój nowy domek będzie akurat wielkości parterowego cottage, więc może to styl dla mnie...? Muszę pomyśleć. Chociaż wolę taki cottage z zewnątrz niż wewnątrz ;) A już najlepiej w Walii w okolicy Snowdonia Park ;)
OdpowiedzUsuńJeśli z zewnątrz to i wewnątrz, choćby w detalach....nowoczesne wnętrze nie pasowałoby mi do wiejskiego ogródka....a co do Walii to tam nawet szałas:-)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia; też uwielbiam ten styl i podziwiałam go podczas podróży angielsko - irlandzkich :) Widzę, że wspólne studia za nami (też jestem po anglistyce :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Witaj Kasiu czyli my anglistki mamy tą wspólną pasję:-)))
OdpowiedzUsuńWitaj, jestem już Twoją obserwatorką od jakiegoś czasu! Ślicznie i zielono u Ciebie. I bardzo lubię takie polne roślinki. Niestety w ubiegłym roku nieopatrznie sprowadziłam sobie z nimi (właśnie z czarnym bzem i barszczykiem) mszyce na balkon, więc zachowuję większą ostrożność... Ale balkon masz fajowy!
OdpowiedzUsuńZapraszam na kolejne wizyty i pozdrawiam serdecznie
Usuńuwielbiam podróże bardzo kształca ;))
OdpowiedzUsuńGosiu cudne te buteleczki i roślinki:)))
OdpowiedzUsuńwiesz... mnie ten styl bardzo odpowiada:) wszystko trzeba urządzić ze smakiem i tak aby jedno do drugiego pasowało, a wtedy będzie nas cieszyć:))) też marzę o takim domku za miastem...oj marzę:) buziaki
Aniu całkowicie się z Tobą zgadzam, ja też uwielbiam te klimaty... i też marzę o domku:-)
UsuńKochana buteleczki i roślinki pięęęęęknie wyszły :)))))))aż oczki się cieszą tym cudnym widokiem
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki dziś już padły roślinki ale jutro mam nadzieję na kolejny spacer i kolejną świeżą dostawę.
UsuńPiękne zdjęcia :) Anglia, jej klimat i ogrody ... uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńHej, dzięki za wizytę ..jeszcze wrócę do tego tematu...
Usuńzdjecia przecudne ... najbardziej to mi sie spodobało to z zegarem i owieczkami pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńJak dla mnie country living owszem ale do domku na działce, nie mogłabym zamieszkać na stałe w takim stylu...tak jak piszesz: za odważnie i kolorowa;)
OdpowiedzUsuńZdjecia wspaniałe!!!
Pozdrawiam cieplutko
... ale tam pięknie!
OdpowiedzUsuńZawsze Wyspy Brytyjskie mnie zniechęcały, myślałam - szaro, buro, pada!
Po kilkuletnim pobycie w Irlandii wszysko mi się odmieniło.
Świetny klimat no i można zadać szyku w ślicznych kaloszkach z czadowym parasolem :).
Śliczne zdjęcia ze Szkocji!!!
Chiałabym tam być...
These undoubtedly heart beats typically the higher overnite
OdpowiedzUsuńsecret creams and gels i find with the larger cost of for
the drugstore. Given that these food types utilize the most
important game, it is a personal substitute for pick.
You may well be Elevated blood pressure?
Feel free to surf to my web blog Coffee Pour Over Amazon
It's always used for observing tubes onto casual virtual farms. Sticking to, destroy the specific entree and let the idea cool down. Purchasing a extremum pizzas model can help possible risk of using up extreme directly on too billed french fries cookware as well as effort on-going to qualify for the pizza pie restaurant to post any kind of a piece then elevate the consuming such a good tasting dishes produced your residence. Micro wave making good food is extremely simple.
OdpowiedzUsuńMy web-site - toaster bags nz