Po wielu inspiracjach z użyciem tasiemek, dziś to one właśnie w roli głównej.
Można je użyć do dekoracji, pakowania prezentów i ozdabiania słoiczków.
Ja wczoraj upiekłam moje pierniczki. Są bardzo korzenne i rozgrzewające. Przepis znajdziecie TU
a w weekend kolejna porcja łakoci, tym razem ciasteczka maślane. Powiem Wam , ze wczoraj po mimo zmęczenia wzięłam się za pieczenie pierników o godzinie 19. Cudowny relaks a dom pachniał bosko przez całą noc. Teraz tylko muszę znaleźć dobre miejsce na ich ukrycie, gdyż muszą poleżeć , aby zmiękły.
Gosiu jaka wielka pucha pierników! ja też chcę!!! piekę w tym tygodniu, postanowione:)))
OdpowiedzUsuńdo tych tasiemek to ja od dawna wzdycham... chciałoby się je mieć wszystkie i zazdroszczę Tobie , że masz je na co dzień :)
Ja nie mogę przejść obojętnie koło takich tasiemek :) A na weekend i ja w końcu ruszam z produkcją pierniczkową ;)
OdpowiedzUsuńGosiu, znam ten wieczorny relaks...a pierniczki radzę Ci dobrze ukryj, po moich niedługo pozostanie jedynie pusta puszka.
OdpowiedzUsuńW niedziele mam zamiar powalczyć z makowcami , to moje świąteczne popisowe ciasto ;)
Oj, też muszę się przybrać do pierniczków aby nie zostawić tego na ostatnia chwilę jak w tamtym roku.
OdpowiedzUsuńKruche mam upieczone, korzenne herbatniki też więc czas na pierniki.
W tych tasiemkach podobają mi się te drewniane szpulki, pozdrawiam , zerknę do Twojego przepisu na pierniki
Są piękne, ostatnio zrobiłam gwiazdkową girlandę, użyłam do niej sznurka, ale tak sobie myślę, że z tymi tasiemkami również by wyglądała godnie:) Zapraszam na Candy;)
OdpowiedzUsuńzanim schowasz pierniczki daj trochę ;-)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na tasiemki... Już biorę się za ozdabianie moich słoiczków :) Dzięki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
M.
Te tasiemki to marzenie:) A na widok pierniczków od razu wyobraziłam sobie ich zapach... ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
Ten zapach to czuję nawet u siebie ;) Czekam na przepis na ciasteczka maślane ! Tasiemki po prostu piękne, pewnie się skuszę niedługo ... Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńJakie smakowite pierniczki:))
OdpowiedzUsuńGosiu cudne te tasiemki, a te które kupilam u Ciebie w zeszlym roku szare w gwiazdki - ta ogromna szpula to niekończąca się opowieść , ma chyba ze sto metrów , idealna
OdpowiedzUsuńZarówno szpulki jak i tasiemki rewelacja...zawsze znajda swoje zastosowanie;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Tasiemki to rewelacja :), działają inspirująco
OdpowiedzUsuńA gdzie ja znajdę takie szpulki? Mam identyczne słoiczki. Uwielbiam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhttp://lifegoodmorning.blogspot.com/
Ja uwielbiam takie przydasie. Marzę o takiej prawdziwej kolekcji guziczków, tasiemek, włóczek, mulinek i tym podobnych :)
OdpowiedzUsuńAle jakoś nie mogę sobie nic na zapas kupić, zawsze mam jeszcze setki innych widzimisiów :) Zazdroszczę tasiemek. No i te pierniczki, wyglądają smakowicie. Ja dopiero w niedzielę zabiorę się za pierniczki i będę machać foremkami na prawo i lewo.
Pozdrawiam cieplutko - Magda
No i zapraszam do siebie :)
I TASIEMKI I SZPULKI UWIELBIAM :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tasiemki są świetne jako kropka nad "i" w stylizacjach i dekoracjach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
Karola
tasiemki cudne sakowite pierniczki teraz czekam na maslane ciasteczka ;p
OdpowiedzUsuńWłaśnie dostałam taką tasiemkę jak na pierwszym zdjęciu od siostry:) w serduszka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Marta
własnie moim motywem przewodnim jak co roku jest gwiazda betlejemska, ta roślnka, szukam inspiracji jak można ją wykorzystać do dekoracji. Jak byś połączyła ją ze wstążeczkami ?
OdpowiedzUsuń