Wraz z początkiem nowego miesiąca wstępuję we mnie nadzieja na ładniejszą pogodę i kilka nowych pomysłów aranżacyjnych. Oczywiście każdy zaistnieje na blogu:-)
Dziś tylko kilka fotek z kuchni z moją nową ulubienicą ...wielką łyżką z naturalnego drewna z miarką, prosto z Anglii.
A tak prezentuje się ten kawałek kuchni.
Moje serwetki... tym razem w pojemniku , który przywiozłam ze Szkocji.
Drobne drewniane utensilia umieściłam w tym ocynkowanym pojemniku , który nieco stuningowałam.
Czerwiec to również miesiąc, kiedy zaczniemy sezon na przetwory. Na pierwszy ogień pójdą truskaweczki. Zanim zabiorę się za weki, najpierw nasycimy się koktajlami, potem knedlami i w końcu truskawki wylądują w słoiczkach. Do tego tematu na pewno wrócimy, będziemy wymieniać się przepisami i tajemnicami naszych babć , które dodadzą smaku i wyjątkowości naszym powidłom.
Na koniec kwiaty dla moich wiernych czytelniczek, które nie tylko przeglądają zdjęcia , ale pozostawiają po sobie ślad w postaci komentarza.
Dzięki wielkie dziewczyny za Wasze miłe słowa pod postami i nasze prywatne maile:-)))
Cudne dodatki!
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie:)))
OdpowiedzUsuńścianka wygląda cudnie no i te wazoniki butelki rewela pomysł :) pozdrowionka i czekam na przepisy :)
OdpowiedzUsuńSuper buteleczki i świetna ta drewniana skrzyneczka,z
OdpowiedzUsuńresztą wszystko super!
Słoneczka Kochana:*
Może zachęcisz mnie do przetworów...?
OdpowiedzUsuńTwoja meeega łyżka jest przeurocza! Domownicy bójcie się, nie narażajcie się Małgosi! Pięknie u Ciebie, jak zwykle. Truskawki to moje ulubione owoce, pod każdą postacią, na słodko... oraz z pieprzem i miętą (polecam). A Ty jakie przetwory planujesz przygotować? Pozdrawiam, b.z.
OdpowiedzUsuńFajny ten wieszak z serduszkami.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńHa! Czyli mogę sobie uszczknąć kawałeczek tego pięknego kwiecia! Ja się już doczekać truskawek nie mogę. I Bóg mi świadkiem, że obeżrę się nimi w tym roku na maksa. Aż mnie wysypie po sam czubek głowy. Uczulona nie jestem, ale jak przesadzę, to kto wie;-) Zamrożę znów całe stado truskawek. Az mi ślinka pociekła. Czy łycha jest do kupienia? Lecę sprawdzić. Buźka. Pa pa pa:-)
OdpowiedzUsuńDzięki za zakup w redecor.pl łycha jutro ruszy do Ciebie:-))
UsuńZauroczyły mnie Twoje butelki,są fantastyczne,marzą mi sie takie w sklepie na biurku,mogłabym wkładać w nie wszystko co aktualnie kwitnie.Podobne ale wazoniki są w ikei ale właśnie bardziej przypominają wazoniki a nie butelki.Podoba mi się również pojemnik ze szkocji,ja też lubię w kuchni mieć coś przywiezione w podróży.Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne aranżacje a pojemniczki z napisami najbardziej :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam do Ciebie zaglądać i wzdychać sobie to Twoich aranżacji :)Ja też w tym roku zamierzam zabrać się za truskawkowe przetwory więc już czekam na wysyp tych najpyszniejszych owoców ;)Pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńja też czekam na truskawki a przepisami będziemy sie wymieniać?\:-)
Usuńwszystko wygląda tak pięknie...wzdycham do tych dodatków :)
OdpowiedzUsuńto zapraszam do sklepu:-)
Usuńświetna ta duża łycha i te małe, białe, ceramiczne miareczki, które wiszą obok. Od jakiegoś czasu usilnie sie powstrzymuję przed kupnem podobnych, bo bardzo mi się podobają, ale ja i tak wszystko odmierzam "na oko". No i nie mogę sobie tego zakupu usprawiedliwić ;)
OdpowiedzUsuńa czy wszystko musi być takie usprawiedliwione i warunkowe...trochę spontanu nie zaszkodzi..
UsuńNo, no - łycha imponująca, aranżacja kawałka kuchni też niczego sobie. U mnie czas na przetwory zaczyna się zawsze wraz z syropem z mniszka i sosny, a potem to już leci:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bo u nas jak i większej części kraju zimnica
dzięki , ma lać do środy:-(((
UsuńŚwietna łycha, a te maleńkie ceramiczne miareczki to moje marzenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Iza
Cześć Izunia, dawno Cię u mnie nie było, pozdrawiam
UsuńŁyżka jest świetna:)
OdpowiedzUsuńSlodko i tak retro jak uwielbiam:) u Ciebie zawsze fajne pomysly i klimat...
OdpowiedzUsuńBuzki,
Tysia,mojbialydomek.blogspot.com
Znowu tyle wspaniałości u Ciebie i ta Twoja kreatywność:)
OdpowiedzUsuńŚwietna łycha ;) Jak zwykle tyle wspaniałych rzeczy u Ciebie. Kreatywna z Ciebie osóbka nie ma co :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Monika
Coraz ładniejszy ten kuchenny kącik :) pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTa łyżka super, jak cała reszta ślicznych kuchennych gadżetów <3.
OdpowiedzUsuńNajbardziej przypadł mi do gustu wielki słój z płatkami śniadaniowymi(chyba) Jest super :)
OdpowiedzUsuńhej kochana! :)))))) ach ta łycha mnie zachwyciła! jest genialna:))) i pojemnik i skrzyneczka i tyle mi się podoba!:))) ściskam cieplutko i zapraszam do udziału w konkursie:) buziaki
OdpowiedzUsuńSzkocki pojemnik jest niesamowity:) Życzę ci bardzo udanego dnia
OdpowiedzUsuńMega łyżka rządzi :)))
OdpowiedzUsuńdziękuje za kwiatki --kocham te fotki szklane butelki i skrzynka :)))
Buziak za wszystko co robisz:)))
Ale fajnie tam u Ciebie i kwiecisto :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
łyżka jest świetna i tak ładnie jej na tym wieszaku :)
OdpowiedzUsuńMoja nadzieja na lepsza pogodę dziś została zachwiana;(
OdpowiedzUsuńWspaniałe dodatki kuchenne;)
Pozdrawiam cieplutko
dodatki kuchenne świetne! a te truskawki... już się nie mogę doczekać. Podobnie jak słońca ;)
OdpowiedzUsuń