Jak większość z Was kupuję różnorodne magazyny wnętrzarskie. Sporo gazetek przeglądam on line, zwłaszcza te zagraniczne. Kilka razy kupiłam w EMPIKU Country Living czy Ideal Home, ale zrezygnowałam z tej przyjemności, bo więcej w nich reklam niż inspiracji. Niektóre czasopisma nastawione są na odbiorców mieszkających w rezydencjach, prezentują luksusowe dobra , które są poza zasięgiem dla przeciętnego konsumenta. Poza tym to nie nasze klimaty: marmury, lustra, nowoczesne sprzęty AGD....
Ja kupuje Moje Mieszkanie, Werandę Country, Werandę. Od czasu do czasu skuszę się na inne czasopismo, jeśli znajdę w nim wymarzoną inspirację.
A teraz przechodzę do setna!!!
Ostatnio wpadłam na genialny ( jak dla mnie pomysł)
Lubię wertować starsze numery czasopism i wyszukiwać ciekawe przedmioty lub aranżacje. O połowie z nich zapominam po kilku godzinach. Ale mam na to sposób. Wycinam zdjęcia, które wiem , że mogę zaadoptować w moim domu i wklejam je do zeszytu z zaznaczeniem tego co mnie w nich urzekło. W ten sposób mam wszystko w jednym miejscu i czerpię z mojego źródła do woli. Nie wszystkie pomysły da się zrealizować od razu, ale mając je w zeszycie nie zapomnę o nich!!!!
W ten sposób tworze sobie moją własną księgę z inspiracjami na dekorację moich wnętrz. Nie ma reklam, tematów, które mnie nie dotyczą. A moja głowa jest uwolniona od natłoku pomysłów:-)))
I jak Wam się podoba mój pomysł??
Skąd ja to znam ... jak jeszcze mieszkałam z rodzicami wycinałam z gazet rzeczy, które chciałam mieć u siebie ... to było sporoooooo lat temu :) Pomysł fajny, tylko trzeba mieć troszkę czasu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dobrze wiem o czym mówisz :) a pomysł z zeszytem fajny :) muszę go od Ciebie przygarnąć i zaadoptować u mnie. No i zdjęcie z chochelkami mnie zainspirowało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo podoba mi sie Twoj zeszyt inspiracji :-D Ja mam cos podobnego ;-) tyle ze cale strony z magazynow wkladam w koszulki, a potem wpinam do segregatora :-D Kiedys zbieralam cale czasopisma, ale potem rzadko chcialo mi sie wszystkie wertowac by co znalezc... noi ile to jeszcze zabieralo miejsca :p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Fajny pomysł:) Przypomniałaś mi jak to dziecięciem będąc miałam taki zeszyt, do którego wklejałam zdjęcia aktorów:) Buziaki ślę:)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, kiedyś tak robiłam, jednak brak czasu spowodował, że zaprzestałam :))
OdpowiedzUsuńTworzysz taki przepiśnik na ładny dom :-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne określenie..tak go nazwę "przepiśnik na łądny dom"!!!!!!!!!!!! pozdrawiam serdecznie
UsuńDoskonały pomysł, to prawda takie gazetki zawsze trzymamy, ale nie pamiętamy co w nich podobało nam się najbardziej, musisz częściej pokazywać co wkleiłaś do swojego zeszyciku, bo bardzo mi się to podoba:) Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Też tak robię !!! Szczególnie wtedy kiedy w końcu zdecyduję się wyrzucić jakąś gazetę, albo akurat szukam ciekawych rzeczy , inspiracji aby je przenieść do własnego domu. Z tym , że wkładam do segregatora więc pomysł z wklejaniem mnie urzekł, ponieważ jest miejsce na dodatkowe notatki. Ostatnio oglądam kilka ostatnich Werand i odkrywam nowe fajne inspiracje, z reguły jeden , dwa domy podobają się , a potem wertuję ponownie kilka gazet w ich poszukiwaniu, a tak w zasięgu ręki to co chcesz. Super . pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pomysł.Ja robię podobnie z inspiracjami pochodzącymi z blogów. Zapisuję niektóre zdjęcia i opisuję co w danej chwili szczególnie mi się podoba.Jest to najczęściej otwierany plik na moim komputerze.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMożna jeszcze wyrywać całe strony i opisane (tym co nam się podoba) włożyć do koszulki i do segregatora. Można włożyć kilka do jednej.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze wchodzę na strony różnych firm z aranżacją pomieszczeń, drukuję je i opisuję, co jeszcze przydałoby się zrobić u siebie. Początkowo zrealizowane projekty wyrzucałam z segregatorów, jednak teraz zostawiam, dla moich córek. Może im się przyda?
Pozdrawiam cieplutko, Dagmara
Też mnie urzekła ta kuchnia z ostatniego numeru MM :). Pomysł przedni, ale na razie szkoda mi ciąć gazety. Lecę na candy, bo jakimś cudem się jeszcze nie zapisałam. pozdrowienia
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł,mam taki katalog w komputerze z inspiracjami i masę gazet i książek z powtykanymi karteczkami.Nie wszystko warto wertować kolejny raz:)
OdpowiedzUsuńfajny ten Twój magazyn ")
OdpowiedzUsuńJa też mam taki zeszyt, w którym utrwalam wnętrzowe i ogródkowe pomysły + folder w komputerze, w którym gromadzę ciekawe artykuły i zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pomysł z zeszytem świetny!! Muszę go przenieść na swoje podwórko, bo mam ten sam problem! Wertowanie gazet żeby coś znaleźć!!
OdpowiedzUsuńKuchnię z ostatniego MM mam wyciętą i powieszoną na moim "memo" :)) Jest cudowna. Taką kuchnię chcę mieć, to była jedna z niewielu aranżacji którą jak zobaczyłam to wiedziałam że "to jest to'!!
Pozdrawiam Patti
Mam tak samo, ilekroc wertuje gazetki wnetrzrskie cos mi sie spodoba ale na drugi dzien juz nie wiem co to bylo hihi. Dlatego Twoj pomysl jest superowy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Kiedyś zbierałam wszystkie gazety, które kupowałam, ale rosła mi tego straszna ilość. Po jakimś czasie przejrzałam i puściłam niepotrzebne w obieg. Inne zostały a z wyciętych obrazków z inspiracjami mam taki zeszyt jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
heeh jak za czasów szkolnych wycinało się to co się podobało w gazetach i wklejało do zeszyciku swojego:)
OdpowiedzUsuńJa już od wielu lat wycinam i wkładam do segregatora te pomysły, które mnie zainspirowały. Mam podział na kuchnię, łazienkę, salon, czy nawet taras i ogród :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Chyba też tak zacznę robić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pamiętam kiedyś,kiedyś tez wycinałam i przechowywałam wycinki z gazet które mnie jakoś urzekły ale nigdy nie założyłam dla nich "zeszytu" a twój osobisty magazyn wnętrzarski to bdb pomysł-w jednym miejscu wiele przydatnych inspiracji.Może powrócę do starego nawyku :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł,i ciekawie taki zbiór wygląda:))
OdpowiedzUsuńPomysł genialny, po co przechowywać stosy gazet skoro można mieć jedną z najlepszymi pomysłami.
OdpowiedzUsuńTo jest magazyn idealny i taki osobisty.
No patrz!
OdpowiedzUsuń...a Ja myślałam, że takie coś to tylko mój patent! hihi! ;)
Ja również uwielbiam przeglądać gazetki a później wyrywać to co mi się podoba;) chyba będę musiała założyć taki zeszycik bo karteczki lubią się gubić:P
OdpowiedzUsuńHej Gosieńko :*
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i chyba wkrótce będę musiała z niego skorzystać,bo moja sterta gazet w domu coraz większa i powoli nie ma na nie miejsca.Bardzo żałuję,bo lubię do nich wracać ale gdzie trzymać setki gazet?
Pytałaś o ten stół do nasadzeń,podaję Ci link do strony:
http://www.jula.pl/sto-do-sadzenia-790095
Ściskam kochana :)
Dzięki już zadzwoniłam i sobie zarezerwowałam jeden:-)))
UsuńNiebywały pomysł chyba go wykorzystam masz to co chcesz w jednym miejscu super
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł Gosiu...wszystkie najciekawsze inspiracje w jednym, chyba musze pomyslec o czymś podobnym;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dzięki za super pomysł! Jesteś wielka:) Chomikuję różne stare czasopisma, a jak chcę coś konkretnego znaleźć, to i tak nie pamiętam, w którym to było :))
OdpowiedzUsuńHa ha , też mam taki... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiesz ja jeszcze jak studiowałam dekoratorstwo to właśnie tak robiłam.Miałam zeszyt inspiracji a jak projektowałam wnętrza,to własnie tak zaczynałam burzę mózgów i tak wyklejałam pomysły na mieszkanie.To super pomysł,bo masz rację,że po jakimś czasie zapominamy o fajnych pomysłach jakie widzieliśmy w czasopismach czy gdzieś na żywo.ja od czasów szkoły prowadzę notesy z przepisami,zdjeciami wnętrz,pomysłami na dekoracje czy osobistymi zapiskami a nawet wklejam tam pamiątki,jakieś laurki dzieci,pocztówki czy zdjęcia.Przynajmniej nic mi nie zginie:)Więc w pełni Cie rozumiem:)
OdpowiedzUsuńTo jest niezastąpiona pamiątka dla kolejnych pokoleń i nasunęła mi się taka myśl...że my wychowałyśmy się bez kompów i jeszcze nas rajcują takie wklejanki wycinanki, teraz młodzież zakłada tylko foldery. Nie mówię, ze ja nie , bo jasne, ze w kompie mam pełno folderów, katalogów, ale ten zeszyt to mój skarbik . pozdrawiam Cię bardzo serdecznie moja droga koleżanko
Usuńwidzę, że nie jestem sama w kolekcjonowaniu wycinek. ja mam wnętrzarskie- jako architekt wnętrz i modowe- hobby. :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię!
fajny pomysł:))
OdpowiedzUsuńja nalepiam opisane karteczki, a od czasu do czasu przeglądam stare pisma, zazwyczaj jak chcę coś zmienić :) szkoda by mi było je ciąć, bo moje upodobania jednak się zmieniają i za każdym razem zwracam uwagę na coś innego.
OdpowiedzUsuńooo ja tez taki zeszyt mam :p uwielbiam go !
OdpowiedzUsuńzeszyst to świetny pomysł, bo ja zbieram wycinki do teczki i potem jak czegoś szukam to rozwala sie wszystko :-). Co do gazet to jestem fanem dwumiesięcnzika - Marieclaire Idees - http://www.marieclaireidees.com/
OdpowiedzUsuńNie wiem na ile strona zamieszcza wszystko co w gazecie, ale gazeta ma tysiące pomysłów i mimo że nie znam zupełnie francuskiego jest świetną inspiracją. Polecam :-)
bardzo fajnie to sobie wymyśliłaś,masz to co Ci się spodobało w jednym miejscu :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł Małgosiu, dla Ciebie i młodszych pokoleń. Źródło inspiracji, nieginących pomysłów... Kiedyś będziesz... babcią, usiądziesz z ukochaną(ym) wnuczką(iem) i to będą piękne chwile!!! I co Ty na to? Założyłam gruby zeszyt z naszymi ulubionymi przepisami kulinarnymi, uzupełniam naprawdę regularnie i zostanie przekazany mojej córuni, gdy będzie wyprowadzała się z rodzinnego gniazdka na swoje M. Pozdrawiam gorąco, b.z.
OdpowiedzUsuńGosiu to jest myśl! ja kiedyś prowadziłam taki zeszyt , ale ze zdjęciami kulinarnymi i przepisami:) to jest dobra alternatywa:))) bardzo inspirujące:) uściski
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł! Kiedyś robiłam coś podobnego, ale trzymałam wybrane strony w koszulkach w segregatorze. I to był dobry sposób, bo wkładałam tam tylko to, co było w moim stylu i do czego lubiłam wracać, żeby się zainspirować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko w ten upalny dzień :)
fajny pomysł - chyba muszę coś podobnego zrobić przed urządzaniem mieszkania ;)
OdpowiedzUsuńHej :)
OdpowiedzUsuńPomysł jest wygodny .. też tak robię i sobie chwalę ;)
Po jakimś czasie zaglądam i analizuję .. Niepotrzebna mi cała gazeta .. wystarczy to co dla mnie ciekawe :D
Pozdrawiam !