Ja zwiedzałam Wenecję trzykrotnie i za każdym razem dostrzegałam inne ciekawostki. Mój aparat był w ciągłym użyciu.
Właściwie trudno stwierdzić , kiedy jest najlepsza pora na zwiedzanie Wenecji. Miasto zawsze pełne jest turystów. Należy pamiętać, ze wiosnę lub jesienią miasto może być zalane wodą, więc chyba bezpieczniej będzie latem:-))
Można przejść główne szlaki turystyczne Wenecji, ale jej prawdziwe oblicze zobaczycie tylko z gondoli. Biblioteka, fryzjer do którego podpływają klientki małymi łódeczkami...Warsztat...ale chyba nie samochodowy...:-)))
Ach Ci gondolierzy....
Z win koniecznie skosztujcie Prosecco , lekko musujące półsłodkie idealne na lato i z dodatkiem owoców. Można je kupić w bardzo przystępnej cenie w różnych marketach.
Jeśli wybieracie się do Włoch i macie jakieś pytania to chętnie na nie odpowiem. Pozdrawiam i oby od jutra pogoda była typowo Włoska....bella, bella:-)))
Mój maż,jak jeszcze nie byliśmy razem był w tym cudnym miejscu.Ja byłam kiedyś tylko przejazdem.Lecz chetnie bym odwiedziła,sliczne fotki:)
OdpowiedzUsuńJa byłam w Wenecji Dwa razy i jestem zakochana po uszy:)Mam nadzieję,że jeszcze kiedyś będę miała okazję tam zagościć:)a Włosi..no cóż:)jest na czym oko zawiesić:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Wenecję o każdej porze dnia i roku ;)))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Ag
Pięknie i tak trochę ekstremalnie... miasto na wodzie...ale nie wyobrażam sobie każdego dnia wdychać tę wilgoć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ślicznotko :)))
Nie,nie uwierzę,znowu mogę się podpisać pod Twoim postem:)Wenecję kocham i najpiękniej było mi tam we wrześniu.A najgorsze doświadczenie?Pizza.Pamiętam wybraliśmy ładną knajpkę,bo ja to zawsze się wnętrzem kieruję:)Nie ilością osób,nie zapachami,nie ceną....wnętrze jest najważniejsze.Mój mąż bardzo chciał abym mi sie podobało i zgodził się na mój wybór.Więc usiedliśmy przy stoliku.No i przychodzi kelner zamówić pizze...już się nie mogę doczekać.Najpierw proponuje wino,sałatkę i pizze,ja szaleję,proszę o pizzę z owocami morza.Kelner na to ile?Rozumiem,że ile gatunków owoców morza,więc odpowiadam (Po włosku!!!)trzy...no to dostałam:jedną kalmarę,jedną krewetkę i jedno jeszcze coś....na szczęście sera było dużo:)))Okropna pizza!!!A z Wenecji pamiętam jeszcze zwiedzanie sklepu Ferrari i w nim stojący bolid.Oczywiście mój mąż zakupił w nim miniaturę ferrari spider dla synka.Do dzis stoi na jego biurku.Nie wiem czy na Tobie również zrobiło wrażenie jak wyglądają domy na dolnych piętrach...zniszczone,zabite deskami,zamurowane.Jakoś patrząc na nie myślałam,że Wenecja umiera.Ok...sorrry za tak długi komentarz,ale TE WSPOMNIENIA:)
OdpowiedzUsuńDzięki za Twoje wrażenia, oj kochana jak byśmy tak zasiadły przy kawce i tiramisu to widzę , ze byśmy gadały i gadały....szkoda, że tak daleko mieszkasz. Buziaki
UsuńBeatko ja też pamiętam sklep Ferrari. Mam stamtąd tylko kilka pamiątkowych zdjęć, bo niestety ceny mnie powaliły :(
UsuńGosiula, jaka Ty śliczna dziewczyna jesteś! Nie porwał Cię żaden Włoch? Nie wierzę! W tym roku marzyła nam się właśnie Wenecja. Niestety obóz dzieci pokrzyżował plany, a do tego ten mój zabieg :-( Ale tak pięknie mnie zachęciłaś, że nie spocznę, póki nie zobaczę miasta na wodzie :-) Fajnie, że napisałaś nam o tym. Za to WIELKI buziak:-)
OdpowiedzUsuńDzięki kochana, polecam Wenecję z całego serca, nie jest przereklamowana i jest niedaleko od nas , więc warto!!!!!!Zdrówka życzę :-))
UsuńA ja jeszcze nigdy nigdzie nie wyjechałam :) Bardzo bym chciała, ale ciągle coś stoi na przeszkodzie :) Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Monika
wszystko przed Tobą , warto mieć plany i marzenia...
UsuńFajna wycieczka,piękne zdjęcia.Pozdrawiam Jola
OdpowiedzUsuńŚlicznotko, aby Twoje życzenie się spełniło i jutro zaświeciło włoskie słonko. Ciekawe wakacje, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy tam nie byłam....
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia... Gosiu, czy Ty stoisz w tej wodzie na pierwszym zdjęciu, czy to tylko takie optyczne złudzenie moje? hehe!
Takie złudzenie, ale chętnie bym się zanurzyła w wodzie ..tylko nie w tej weneckiej kałuży.pozdrawiam serdecznie
UsuńGradito jak lemoniada!
OdpowiedzUsuńGosiu zdjęcia urocze jak bym tam była, niestety nigdy tam nie byłam :/
OdpowiedzUsuńAle wszystko jest do spełnienia tylko ten czas kiedy i jak ;)
Uściski ;-)
Pieknie, lubie te klimaty:)))
OdpowiedzUsuńchoc wg opinii mojej kolezanki nieco brudno i zapachy nienajprzyjemniejsze...
jednak widoki super:)
Zdjęcie piękne, oddają w pełni urok Wenecji pozdr magda
OdpowiedzUsuńTaka ślicznotka w tak uroczym miejscu. Duet wręcz idealny!;) Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńJak przepięknie. Nigdy nie byłam w Wenecji, ale może kiedyś :)))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Kasia
Śliczne zdjęcia i cudowne miejsce,magiczne wręcz :)
OdpowiedzUsuńJa miałam to szczęście by zobaczyć Wenecję. Wprawdzie spacer z wózkiem po licznych schodkowych mostkach do najprzyjemniejszych nie należał, ale i tak nie żałuję i na pewno jeszcze tam wrócę. To prawdziwie magiczne miejsce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wygląda wspaniałe, architektura tego miasta wciąż mnie zachwyca, kamienice , wąskie uliczki, romantyczna atmosfera. Cudownie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
również uwielbiam Wenecję, mąż zabrał mnie tam 2 razy i mam ochotę na jeszcze :) mieszkaliśmy w punta sabbioni i statkiem płyneliśmy jakieś 30 minut do wenecji, pływaliśmy tam 2 razy dziennie, bo późnym wieczorem Wenecja jest inna i przepięknie oświetlona ... aachhh muszę mężowi przypomnieć o tej wyprawie ;) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńbyłam w Wenecji jeszcze w szkole podstawowej, nie wspominam tego jakoś super, ale Twoje zdjęcia przedstawiają ją zupełnie inaczej, jest dużo ładniejsza.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWenecja ma niesamowity klimat - odwiedziałam ja 2 razy - ale z miłą chęcią pojechałabym jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńByłam ... dobre 18 lat temu ... do dziś w pamięci cuda mam ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
piękna tak jak Ty :) buziaki
OdpowiedzUsuńAleż wspaniale...piękne zdjęcia Małgosiu!!!
OdpowiedzUsuńMożna się rozmarzyć...dziękuję Ci za tę wirtualna podróż;)
Pozdrawiam cieplutko
Cudowne zdjęcia, w Wenecji jeszcze nie byłam, za to w sierpniu wybieramy się na Kalabrię:)
OdpowiedzUsuńPiękna Italia :) Ja lubuję się w greckich klimatach, ale Włochy to mój następny cel podróży :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Byłam i jakoś mnie nie zachwyciła ... może dlatego, że miałam inne wyobrażenia ... Jednak warto zobaczyć :) Twoje zdjęcia pokazują ją wspaniale ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
oj zachciało mi się do Wenecji :)))
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia i niesamowite miejsce:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńcudnie, cudnie, pięknie - zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne to miasto :) Miałam także przyjemność z nim obcować. U mnie obecnie na blogu Kopenhaga moim okiem... ;)
OdpowiedzUsuń