futrzane poduchy

Witajcie,

jak Wam mija weekend?

Mi szybko , ale bardzo miło:-))

Wczoraj wybraliśmy się do Empiku, po zakup gazetek i książek do poczytania w długie jesienne wieczory. Moją uwagę przyciągnęły oczywiście angielskie pisma wnętrzarskie, w których króluje świąteczny klimat. Jestem pełna podziwu dla zdjęć i wnętrz, które można tam zobaczyć i gdyby nie cena 40 lub 45 zł pewnie kupowałabym je co miesiąc. Country Home znalazł się w moim koszyku , ale inne przejrzałam pobieżnie. Zdjęcia salonów z piękną choinką , fotelami udekorowanymi skórami i futrzanymi poduchami, rozpalony kominek, wiklinowe kosze pełna drewna na opał, pięknie zapakowane prezenty i smakołyki w niebanalnej ceramice....to wszystko sprawia, że wyobraźnia zaczyna działać. Miałam ochotę znaleźć się u mnie w domu i wprowadzić choć cząstkę tego klimatu.

Kominka nie mam, na choinkę za wcześnie, ale .....mam skórzane poduchy :_)))

Przywiezione z Belgii z firmy Jollipa co sprawiło, ze nie są one w niebotycznych cenach. Oczywiście futerko nie jest naturalne, zwierzaki mogą być spokojne i te z Was, które są przeciwne ozdabianiu wnętrz i nas samych naturalnymi skórami czy futrami też. Poduszki są jednak bardzo miłe, futerko jest z dwóch stron. Wystarczy jedna lub dwie, aby takimi dodatkami,zapewnić sobie samozadowolenie i nacieszyć oko.

Kilka zdjęć z inspiracjami, które stawiają na dekorację przestrzeni tekstyliami znajdziecie w moim poście z zeszłego roku

tutaj

  

Poduszki pokazane na zdjęciu znajdziecie w sklepie redecor.pl

w dziale tekstylia.
I mała inspiracja na koniec z instagramu wslc_inspo


Miłego wieczoru . Gosia