Dziś niedziela......piękna , słoneczna…patrząc za okno można by
rzec wiosenna!
A my mamy dość tych wszystkich mięsek, sałatek, które jemy
od świat i dzisiejsze niedzielne śniadanie to kakao, chałeczka, powidła i nabiał.
Kupiłam sobie
nowe kubeczki w IKEI….w kropeczki:-) ..do moich serweteczek.. i zaaranżowałam śniadanko, które pozwoliło mi
na sesję zdjęciową mojego nowego zakupu.
W tym zestawie śniadaniowym nie mogło zabraknąć konfitur pomarańczowych ...
Hiacynty też z IKEI, a co tam, jak wiosennie to wiosennie…
Dziś czas na pierwsze przygotowania sylwestrowe….domowe SPA
rusza: maseczki, manicure, pedicure, peelingi, opalanie z użyciem
samoopalacza…nie znoszę solarium i szkoda mi skóry i zdrowia na ten wynalazek.
Jutro od rana kuchenne rewolucje, poobiedni relaks a potem
łazienka jest moja przez ponad godzinę!!!
W tym roku bawimy się na domówce u znajomych…chyba takie
imprezki lubimy najbardziej.
A jak wyglądają Wasze przygotowania sylwestrowe ?
Pozdrawiam Was serdecznie..acha...pogoda super, więc w ramach domowego SPA koniecznie spacer!!!! Nie ma to jak dotleniona i wypoczęta skóra.
Gosia.
Gosia.
Oj, cudne te kubki w kropki. Już czuję smak tego pysznego kakao... Chyba wpadnę do Ciebie, wstawiaj mleko...
OdpowiedzUsuńMnie jeszcze jutro czeka ciężka praca a potem idę świętować Nowy Rok. Przygotowania muszę poczynić jeszcze dzisiaj .Życzę udanej zabawy :-)
OdpowiedzUsuńJa w takim razie też zabieram się za domowe SPA, zrobię dziś w nocy, bo wyglądam najlepiej, kiedy jestem wySPAna:)) A jutro... będzie się działo!!! Narobiłaś mi, Gosiu, ochoty na kakao ze świeżą chałką. Fajnie do Ciebie zajrzeć.
OdpowiedzUsuńMoje przygotowania...hmmm, przegląd programu telewizyjnego;))
OdpowiedzUsuńKubeczki wspaniałe, za hiacyntami też musze się rozejrzeć, ale boję się że mnie poniesie i już absolutnie wiosny będę chcieć;))
Pozdrawiam cieplutko
Mmmmm... przepyszne śniadanko :) a kubeczki z IKEA cudowne! chętnie bym sobie takie sprawiła ;) Hiacynty zawsze kupuję na święta i moje już przekwitły :(
OdpowiedzUsuńSzampańskiej zabawy sylwestrowej! Ja też chyba najbardziej lubię domówki i właśnie na takiej mam zamiar jutro przywitać Nowy Rok. A Tobie tym samym życzę SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!!
Pozdrawiam :)
Gosiu, trafiłam do Ciebie przypadkiem, ale z pewnością zostanę na dłużej, bo przyjemnie rozgościć się w Twoich wnętrzach :) W wolnej chwili zapraszam również do siebie (www.podniebemalaski.blogspot.com) - moja przygoda z blogowaniem też zaczęła się całkiem niedawno, ale wciągnęła jak wir ;)
OdpowiedzUsuńCo do Sylwestra to w tym roku będzie kameralnie i domowo, a pod opieką mam dwa psiaki. To pierwsza dla nich taka głośna noc, więc wolę nie przysparzać im dodatkowego stresu wieczornym wyjściem, ale w tym roku tak mi właśnie pasuje - sylwester w ciepłych kapciach, z lampką wina...
Pozdrawiam Cię serdecznie! :))
a nam w tym roku wreszcie udało się wyjśc na sylwestra sami bez dzieci wiec tak dla nas to inaczej było ale tez do znajomych takie imprezy sa najleposze hehehe ... cudne masz kwiatuszki .. pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuń