Trochę zmian w dekoracji

Witam w kolejnym tygodniu roku 2013!!!

U nas w Łodzi nieco się zabieliło, ale temperatura dodatnia, więc pewnie niedługo nacieszymy się śnieżnym puchem.  Nawet jeśli zabraknie mi bieli za oknem, to mam ją w pięknym wydaniu w domu…

zakwitły moje hiacynty.. wyglądają cudnie a zapach roznosi się po całym salonie.

Powiem Wam szczerze, że trochę mi się tęskni za taką mroźną , białą zimą , skrzypiącym pod butami śniegiem, bałwanami  na placach zabaw…Poza tym w TV ciągle alarmują o szalejącej grypie , więc lekki mrozik byłby zbawienny. Marzy mi się taki spacerek, sesja fotograficzna w zimowy, słoneczny dzień. Na niektórych blogach dziewczynom udało się uchwycić naturę w zimowej szacie i wygląda to wszystko bajecznie.

Pozmieniałam nieco dekoracje poświąteczne…

Modrzew, który zaczął intensywnie opadać pozbawiłam reszty uschniętych igiełek i teraz w cynowym wazonie prezentuje się tak…

Choineczka, która zdobiła pokój syna teraz  (bez ozdób) stoi w salonie…może dotrwa do wiosny i wtedy znajdę jej miejsce na balkonie.

Jak już pewnie zauważyłyście bardzo lubię świeczki.  Lubię też trochę pokombinować z ich wyglądem.  W moich poprzednich postach pokazałam Wam świeczki hand made,  te ozdobione na Sylwestra. Każda z nas ma w domu pełno różnych ozdóbek, które zostawiamy , bo są ciekawe i mogą się kiedyś , do czegoś przydać. Warto przejrzeć kąty ….może znajdziecie coś co będzie można wykorzystać do ozdobienia świeczki. Ja posłużyłam się małym, metalowym serduszkiem z wydziurkowanym wzorkiem ptaszka.  

I klika innych zmian:

Dziękuję za zgłoszenia do zabawy w candy, witam serdecznie wiele nowych osób i zapraszam kolejne osoby do udziału w losowaniu.

Patrz poprzedni post…
Do wygrania to.... Pozdrawiam serdecznie . Gosia