czwartek, stycznia 3

Nowe rozdanie...



Nie wiem, jak Wy, ale ja lubię nowe rozdania. Lubię jak coś się zaczyna, jak pojawiają się nowe szanse, wyzwania. Ten fakt dodaje mi energii i wigoru. Poza tym jestem pełna ciekawości i snuję wyobrażenia o tym co mnie spotka. Jasno mówię sobie czego pragnę, na głos ..z uśmiechem na twarzy.

Kalendarze i notesy zapisują się pierwszymi słowami…


Ten z wzorkiem udało mi się dopasować idealnie do motywu na tapecie w salonie.

W domu jeszcze świątecznie, ale w sobotę zmiana wystroju i choinka znika.

Już wkrótce będę Was wabić moim candy , a dziś kilka migawek z kuchni.


Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za życzenia  i zapraszam do wizyty i komentarzy.
Blogowanie polega na dzieleniu się częścią swojego życia z innymi i naprawdę miło jest , jak jest odzew i kilka słów informacji zwrotnej od osób,które odwiedzają mój skrawek świata.

Gosia

9 komentarzy:

  1. Gosiu, bardzo ciekawa dekoracja z kartonu :) Skrzynka na butelki - super! Już nie mogę się doczekać Candy :))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Z malym opoznieniem :-)Zycze Malgosiu aby 2013 byl dla Ciebie kreatywny, pelen szczescia, milych niespodzianek i milosci!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy4:47 PM

    Małgosiu, kalendarz udało Ci się dopasować idealnie do salonu, zapewne będzie stanowił, poza praktyczną jego funkcją, idealny element dekoracyjny. Ja bez kalendarza nie potrafię funkcjonować, od lat zawsze miałam osobisty, tzw. torebkowy, oczywiście czarny, w tym roku zaszalałam - imitacja skóry węża (były z gazetą Claudia).
    Czekam na Twoje dalsze dekoracyjne pomysły, pewnie jeszcze w tonacji zimowej, ale fajnie że już nie świąteczne. Te wszystkie bożonarodzeniowe akcenty uwielbiam, ale tak naprawdę najbardziej przed świętami, tworzą wtedy niepowtarzalny klimat, a po świętach to już... pora je schować. Pozdrawiam B.Z.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hm... fajne ołówki... też takie mam:)) Jeśli chodzi o choinkę, to ja zamierzam jeszcze się swoją pocieszyć trochę. Nadal pachnie lasem, a wiszące na gałązkach ciastka cynamonem. Aż żal się rozstawać.

    OdpowiedzUsuń
  5. No mnie wabic nie musisz...jestem:) u mnie do niedzieli choinka, reszta juz prawie zmieniona:)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  6. Pudełeczko z serduchem wypchane gałązkami rewelacja! Oj, choinki żal. Ja cieszę się świątecznym wystrojem zawsze aż do moich urodzin czyli 21,01 :)
    Szczęśliwego Nowego Roku Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń
  7. witaj Gosiu:)
    tak samo rozumiem blogowanie, dlatego zawsze zostawiam komentarz, gdy odwiedzam dany blog... to miłe i dla zostawiającego i dola odbiorcy:)
    ślicznie masz w kuchni i bardzo podoba mi się pudełeczko z igłami!
    u mnie choinka jeszcze z tydzień postoi...jakoś mi szkoda:)
    ściskam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Gosiu:)
    Pięknie tam u Ciebie!
    Ja w sobotę też planuję rozebranie choinki, chociaż mi bardzo szkoda... ale chcę ją posadzić w ogrodzie, póki pogoda na to pozwala.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. ach zdjecia cudne ... a to pudełeczo z przezroczystym serduszkiem jest superowe ... pozdrawiam cieplutńko

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...