Czy jest to możliwe??
Uważam , że jak najbardziej TAK.
Nie musimy załamywać naszych mężów i czyścić nasze konta by kupić nowe meble za kilka tysięcy złotych. Wystarczy pomysłowość, trochę niezbędnych dodatków, męska pomocna dłoń (albo i nie:-) i mnóstwo inspiracji i wyobraźni.
Oto kilka moich propozycji na to, jak możemy zmienić i udoskonalić nasze wnętrza nie rujnując naszego budżetu.
1. Przerobić stare meble
Wiele blogerek jest w tym fachu mistrzyniami. Szlifują , malują , przerabiają komody , krzesła czy łóżka. Kilka godzin pracy i kilka litrów farby wystarczy, by zmienić starocie nie do poznania. Designerskie meble są niesamowicie drogie, ale można się nimi zainspirować i osiągnąć wymarzony cel tańszym kosztem.
Co może okazać się przydatne w tego typu przeróbkach?
Na przykład takie akcesoria meblowe:
a) gałki
b) haki
c) cynowe oznaczniki do szuflad, szafek, skrzyń czy pudełek
d) mosiężne uchwyty do szuflad i szafek
2. Stworzyć własne meble np. wieszak czy półeczki.
Można się pokusić o własnoręcznie zrobiony wieszak w
stylu skandynawskim, który powiesimy na pierwszym planie w naszym
korytarzu. Mój wygląda tak:
Potrzebne rzeczy to kawałek deski, lakier do drewna, wieszaki !
3. Sprytnie zakryć niepasujące obicie foteli czy kanapy, narzucając pled lub koce.
Dodatkowym atutem będą poduchy. Nie bójmy się mieszać kolorów i faktur. Łączmy paski i kratki, futerka z bawełna lub wełną, pamiętając oczywiście o umiarze. Jeśli mamy wzorzysty pled to dodajemy gładkie poduchy i odwrotnie.
Zimowy klimat uzupełni skóra rzucona na podłogę lub fotele. Te naturalne można kupić za niewielkie pieniądze od producenta a sztuczne znajdziecie w Ikei.
3. Wszelkiego rodzaju DIY
Chyba każda blogerka ma na swoim koncie kilka własnoręcznie zrobionych ozdób. Inspiracje czerpiemy z internetu, Instagramu czy właśnie z blogów wnętrzarskich. Będąc na rocznym urlopie spędziłam sporo czasu na szyciu, tworzeniu ozdób i nie ukrywam, że sprawiało mi to ogromną przyjemność. Ostatnio zrobiłam zimową girlandę do kuchni i obrazkową choinkę na lodówkę. Głowa pełna jest pomysłów i jedynym ograniczeniem jest czas.
4. Naturalne dekoracje.
Do tych zaliczamy szyszki, patyki, gałązki, suszone rośliny, muszle, kamienie.
W zasadzie z każdej podróży udaje mi się przywieźć coś co zdobi mój dom i przypomina o wakacjach. Ostatnio kupiłam sobie poroże , bo według mnie pasuje ono do stylu skandynawskiego i zimowych klimatów w mojej sypialni.
5. Plakaty , zdjęcia, moodboardy
To kolejna rzecz, która wprowadzi styl i ciekawy klimat do naszych domów. Ja osobiście bardzo lubię zmieniać nastrój za pomocą zdjęć. Często wycinam te ciekawsze z magazynów wnętrzarskich czy katalogów.
Łatwo można je dostosować do naszego nastroju, pory roku czy dominujących tematów w naszych wnętrzach.
Tak wygląda jeden z mich moodboardów.
Pewnie każda z Was ma kolejne pomysły na tanie zmiany. Każda już kilka wprowadziła w życie. Musze przyznać, ze podziwiam Wasze prace, imponują mi wszystkie krawcowe, które tworzą cudeńka. Jestem pełna podziwu dla dziewczyn, które robią piękne przedmioty z drewna. Widziałam wiele pięknych mebli , które same, własnoręcznie odnowiłyście. Uważam, że taki mebel cieszy i jest powodem do dumy, Na pewno nie pozbędzie my się go tak łatwo, bo jest on naszym dziełem.
Wyprzedaż trwa do 12 stycznia!!!