Witajcie,
wiem, wiem, dawno mnie tu nie było, ale nie wiem sama, czy bardziej zrzucić winę na wyjazd czy na czas po powrocie znad morza. A może po prostu na ten piekielny upał?? Mam wrażenie, że przeniosłam się w jakąś inną strefę klimatyczną. Będąc w ciepłych krajach nic nie trzeba robić, leżymy na plaży lub przed basenem i sączymy smaczne drinki. Tu zaś , będąc w domu,mamy do zrobienia tysiące różnych spraw, trzeba czasami wyjść z domu, wsiąść do auta i pozałatwiać sprawy. W taki ukrop jest to istny koszmar, nie pomagają wszelkie porady, którymi raczą nas mądrzy reporterzy w Tv lub jeszcze mądrzejsi redaktorzy w prasie. Termometry pokazują w Łodzi ponad 30 stopni a tu pora na robienie weków. Trzeba przytaszczyć warzywa i owoce, stanąć w kuchni na kilka godzin a potem pogotować sobie w pomieszczeniu skąpanym w słońcu. Wrrrr....
No dobrze, już sobie ponarzekałam , a teraz do rzeczy>-))
Dzisiaj chcę się z Wami podzielić przepisem na pyszną sałatkę na jesienne i zimowe obiadki.
Potrzebujemy:
4 kg buraków
1,5 kg cebuli
1 kg czerwonej, mięsistej papryki
sól, cukier, olej, papryka słodka, sok z cytryny
Buraki myjemy i gotujemy, następnie obieramy i ścieramy na grubych oczkach.
Cebulę kroimy w talarki, wrzucamy do garnka dolewamy i 1 szklankę, oleju i dusimy około 15 minut.
Paprykę myjemy, kroimy w paseczki i dodajemy do uduszonej cebuli. Dusimy kolejne 15 minut, dodając pół szklanki soku z cytryny, 2-3 łyżki soli, 3/4 szklanki cukru i 1 płaską łyżkę słodkiej papryki w proszku.
Następnie dodajemy buraki, mieszamy wszystko i podgrzewamy na małym ogniu przez kolejne 15 minut. Wkładamy do słoików i gotowe
Ostatnim etapem jest pasteryzacja , która powinna trwać około 15 minut.
Z podanych ilości wyszło mi 7 słoików 900 ml.
Cieszę się, że pierwszą porcję mam już za sobą. Teraz czas na relaks.
Miłego wieczoru:-))
Na pewno spróbuję, bo buraki i cebula nad wyraz mi w tym roku obrodziła, a zwykłych buraczków mam już dość z ubiegłych lat, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńlubie braczki z papryka :)
OdpowiedzUsuńBuraki z papryką już jadłam i są pyszne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper, że ktoś robił sałatkę w upały... Chętnie wproszę się w jakieś zimowe popołudnie:)
OdpowiedzUsuńSłodkie lenistwo jest fajne, ale na dłuższą metę chyba każdemu się znudzi. No i w ciepłych krajach nie będzie tak pysznych buraczków.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)