Gałęzie uginały się od owoców i było co zrywać. Obdarowaliśmy wszystkich znajomych i rodzinę, ale i tak nie dało się tego przejeść. Codziennie pijemy soczek z jabłek i marchwi, no i zrobiłam sporo musu do zimowych szarlotek.
Teraz jednak mam lepszy pomysł na to by smakować pyszne jabłka przez całą zimę. Ruszyła domowa produkcja chipsów jabłkowych.
Kilka blach i osiągnęłam zadowalający efekt. Jabłuszka są kruche i suchutkie. Oto moje porady, jak sobie poradzić z suszeniem jabłek.
1. Umyć jabłka i wybrać te największe.
2. Wydrążyć środki za pomocą specjalnego nożyka, proponuję nie obierać jabłuszek. bo w skórce jest najwięcej błonnika.
3. Pokroić jabłka na cienkie, w miarę równe plasterki.
4. Blachy wyłożyć papierem do pieczenia.
5. Jabłka posypać cynamonem lub lekko cukrem, w zależności od odmiany jabłek i ich słodkości.
6. Suszyć w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami w temperaturze 80 - 90 stopni.
7. Trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo najlepiej powtarzać to przez kilka dni i nie przekraczać godziny czasu.
8. Przy każdym kolejnym suszeniu obracamy jabłka, tak, aby się równomiernie podsuszyły
9. Między obróbką termiczną w piecyku, układam jabłka na kaloryferze.
10. Po kilku dniach jabłuszka są kruche , łamliwe i można je powkładać w słoiki lub papierowe torebeczki.
Oczywiście skorzystałam z okazji i zrobiłam drobne niespodzianki dla mojej przyjaciółki i rodziny, paczuszki z suszonymi jabłuszkami. Uwielbiam sprawiać takie drobne radości :-))
A po co tyle zachodu???
Oto kilka powodów, dla których warto jeść suszone jabłka:
- obniżają poziom cholesterolu
- poprawiają trawienie
- wzmacniają serce
- usprawniają układ krążenia
- zapobiegają chorobom nowotworowym
- wpływają pozytywnie na kości
Ja poświęcam się nie tylko dla zdrowia swojego i mojej rodziny, ale przede wszystkim taka przekąska mi bardzo smakuje. Zimą mamy zdecydowanie mniej ruchu, rower i bieganie są rzadkością , warto więc pomyśleć o przekąskach, które nie zrujnują naszej figury:-))
Pozdrawiam serdecznie Gosia
Dużo zachodu ale warto :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo trochę jest roboty...ale mam 100 % pewność że jemy mega zdrowe rzeczy
UsuńUwielbiam suszone jabłka:) W ogóle jesienia to jabłka u mnie goszczą bardzo często:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
U nas też...w tym roku szczególnie ☺
UsuńMyślę, że właśnie mnie zmotywowałaś do zrobienia przetworów z jabłek... Potrzebowałam takiego kopniaka. Dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOj to super.Bardzo się cieszę. Powodzenia
UsuńUwielbia jabłkowe chipsy ale zniechęca mnie ogrom pracy przy nich. Chyba zostanę przy produkcji kompotów, a chipsy będę kupować. U nas też w tym roku tylko jabłka nie zawiodły. Porzeczki i aronie wyschły na wiór.
OdpowiedzUsuńJa bym nie pomiesciła tych słoików☺pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMuszę potwierdzić, chipsy były wyjątkowo pyszne!
OdpowiedzUsuń