Poranki są jak te 3 zdjęcia poniżej...
białe od szronu, chłodne w klimacie skandynawskim...
A po południu robi się tak jak na tych zdjęciach...
Ciepło , słonecznie i pogodnie...
Nie wiadomo jak się ubrać, bo rano można zmarzną ca potem trzeba się rozpinać i zrzucać zbędne warstwy. Jako zmotoryzowana wskoczyłam już w czółenka i lżejsze płaszczyki. Nawet okulary przeciwsłoneczne poszły w ruch:-)))Ale fajnie!!!
Dziś był zgubny dzień...dwa miesiące ćwiczeń i trzy pączki w jeden dzień!!!
Ale co tam, to tylko jeden taki dzień w roku:-)
Czy Wy też tak poszalałyście??
Czy tylko ja tak zgrzeszyłam???
Gosia
P.S Marokańskie cudeńka w promocyjnych cenach!!!! Zajrzyjcie koniecznie!!!
Ja zjadłam trzy i napiekłam , /nasmażyłam właściwie /swoich , więc zjadłam jeszcze dwa.
OdpowiedzUsuńBędziemy jeszcze kilka dni sobie dogadzać, hi hi hi , a co tam .... pozdrawiam
Ja zjadłam dwa pączki, dwa rogale z marmoladą i popiłam czekoladą na gorąco a potem poćwiczyłam ale chyba zbyt mało aby stracić te wchłonięte kalorie :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia,zarówno te w klimacie scandi jak i te pełne pozytywnych wibracji,żółte ,soczyste,wiosenne :)
OdpowiedzUsuńPogoda i u mnie nie wiadomo jaka.
Miłego weekendu :)
P.s. A ja się objadłam obwarzankami ;p
ja przez cały dzień zjadłam 10 pączków, a co tam, raz w roku można poszaleć:) miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńOj Ja zaszalałam z pączkami na maxa !!! Zamiast śniadania, obiadu i kolacji same pączki ... dzisiaj jest mi strasznie ciężko ... Cóż taki dzień jest raz w roku :) Poza nim nie jadam pączków :) A pogoda robi się coraz ładniejsza :) Byle już nie było mrozu....
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Pogoda bardzo nas rozpieszcza:) ja zjadłam 2 a potem trochę ćwiczeń więc nie jest tak źle hihi
OdpowiedzUsuńJa zaszalałam w tym roku z pączkami:)) Raz w roku mozna zaszaleć,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJa wszamałam 6 pączków :D
OdpowiedzUsuń